Musi zrobić ponad 22 mln zł odpisów, co obniży jej ubiegłoroczne wyniki. Zarząd poinformował również o podjęciu uchwały w sprawie przygotowania i złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki z możliwością zawarcia układu lub przeprowadzenia restrukturyzacji. Uzasadnia, że ma to na celu przede wszystkim ochronę interesów wierzycieli, pracowników oraz akcjonariuszy, a także umożliwienie prowadzenia dalszej działalności operacyjnej. Podkreśla jednocześnie, że prowadzi rozmowy ze wszystkimi bankami finansującymi działalność operacyjną grupy. W jego ocenie mogą one doprowadzić do zawarcia porozumienia korzystnego dla wszystkich stron.
O tym, że Indata ma problemy, rynek dowiedział się niedawno – nieoczekiwanie zrezygnowała cała rada nadzorcza, a bank zażądał spłaty wierzytelności. Geneza problemów finansowych Indaty sięga jednak minionych okresów, kiedy to zarządzał nią wiodący akcjonariusz Grzegorz Czapla. W grudniu 2017 r. zrezygnował ze stanowiska. Inwestorzy mniejszościowi alarmują, że w kolejnych miesiącach sprzedał duże pakiety akcji. Nie udało nam się z nim skontaktować i uzyskać odpowiedzi na pytanie, czy wiedział już wtedy o problemach spółki. Z naszych informacji wynika, że sprawą zajmuje się KNF.