CD Projekt zarobił ponad 200 mln zł

Firma ma za sobą udany rok. Opowiada chętnie o wiedźmińskiej serii i „Gwincie”, ale „Cyberpunk” nadal owiany jest tajemnicą.

Publikacja: 22.03.2018 10:19

Kurs CD Projektu w czwartek przed południem rośnie o 1,4 proc. do ponad 114 zł. W 2017 r. przychody grupy wyniosły 463,2 mln zł (wobec 583,9 mln zł w 2016 r.), a zysk netto 202 mln zł (wobec 250,5 mln zł rok wcześniej). W samym IV kwartale 2017 r. zysk netto wyniósł 45,9 mln zł i był wyższy od oczekiwań analityków.

-W 2017 r. trzeci rok z rzędu udało nam się osiągnąć wysoką rentowność netto na poziomie 43 proc.  – powiedział podczas dzisiejszej konferencji prasowej Piotr Nielubowicz, wiceprezes CD Projektu. Dodał, że uzyskany wynik jest szczególnie satysfakcjonujący, na tle ambitnego okresu porównawczego, w którym premierę miał nie tylko fenomenalnie odebrany przez graczy dodatek „Krew i Wino", ale i „Wiedźmin 3: Dziki Gon w edycji Gry Roku".

- Nasze wyniki oraz to, jak świetnie sprzedają się nasze gry, potwierdzają fakt, że warto stawiać na jakość – podkreślił  Adam Kiciński, prezes CD Projektu.

Nie wiadomo jeszcze czy spółka wypłaci w tym roku dywidendę.

Wiedźmin idzie jak burza

Do końca 2017 roku, to jest w ciągu dziesięciu lat od wydania pierwszego „Wiedźmina", grupa sprzedała w sumie 33 mln gier z tej serii.

Spółka podkreśla, że wpływ na osiągnięte w 2017 r. przychody, szczególnie w segmencie GOG.com, miała również sieciowa gra karciana  „Gwint" . W tym roku ma ona być rozbudowywana o nowe wydarzenia tematyczne, wyzwania i karty oraz dodatek fabularny dla jednego gracza  „Wojnę Krwi".

- Etap intensywnych prac nad „Gwintem"  jest już za nami, w tym roku będziemy dodawać nowe karty, animować wydarzenia wewnątrz gry, a na koniec planujemy  wyjście z bety – zapowiada Kiciński. Dodaje, że spółka bardzo poważnie traktuje esport.  – Utrzymuje on zainteresowanie graczy, zwiększa retencję i przyciąga nowych graczy – mówi Kiciński.

Tajemnicza produkcja

Na razie spółka nie ujawnia szczegółów dotyczących nowej, dużej gry czyli „Cyberpunka".

- Strasznie bym chciał powiedzieć coś o „Cyberpunku", ale dziś to nie jest ten moment – mówi Kiciński. Zapytany, kiedy można spodziewać się jakichś informacji, dodał: – Nie będę zapowiadał zapowiedzi.

W 2017 r. wydatki na produkcję gier i nowych technologii grupy  wyniosły 77 mln zł, a skumulowane saldo nakładów na prace rozwojowe na koniec roku wyniosło 142 mln zł. Spółka w maju po raz pierwszy w swojej historii wypłaciła dywidendę dla akcjonariuszy w wysokości 101 mln zł. Mimo jej wypłaty i wspomnianych rekordowych nakładów na produkcję – dzięki dodatnim przepływom z bieżącej działalności  - łączne saldo gotówki i lokat bankowych na przestrzeni 2017 roku wzrosło o 50 mln zł osiągając poziom 648 mln zł.

CD Projekt się rozrasta. - Otwieramy studio deweloperskie we Wrocławiu, z bardzo mocnym, dwudziestoosobowym zespołem, chcemy żeby ono rosło w siłę – mówi Kiciński.

Technologie
Shoper: wejdziemy w 2025 rok z podniesionym czołem
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Technologie
Aukcja 700/800 MHz – koniec konsultacji
Technologie
Uchwały CD Projektu. Co widać między wierszami?
Technologie
Analityk: Asbis nie zrealizuje prognozy. Ale akcje i tak warto kupować
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Technologie
G-Devs już na giełdzie
Technologie
CD Projekt chce zarobić cztery miliardy. Kiedy nowy "Wiedźmin"?