Pod względem wartości obrotu 11 bit studios jest dziś wiceliderem na GPW (od rana właściciela zmieniły akcje warte niemal 9 mln zł). Przed nim jest tylko Pekao (około 11 mln zł). Walory 11 bit studios około godz. 10 drożeją o ponad 6 proc. do 323 zł. Są najdroższe w historii.
Zwyżki to reakcja na informację o dobrej sprzedaży gry „Frostpunkt" – czyli produkcji, od której w dużej mierze zależą przyszłe wyniki giełdowej spółki. Premiera nowego tytułu odbyła się we wtorek 24 kwietnia o godz. 15 czasu polskiego. W piątek spółka podała, że klienci kupili ponad 250 tysięcy sztuk gry i że przychody ze sprzedaży "Frostpunka" z nawiązką pokryły już wszystkie wydatki poniesione na produkcję i marketing (wydatki te były wcześniej szacowane przez spółkę na ponad 10 mln zł).
„Frostpunk" od czasu premiery utrzymuje się na pierwszym miejscu na liście bestsellerów na Steamie. Tego samego dnia co „Frostpunk" premierę miała gra „Battletech", którą niektórzy uważali za konkurencyjną (jednak tuż po premierach obu gier „Battletech" było na Steamie trzecie, a obecnie jest na dziesiątym miejscu).
Tymczasem 11 bit studios zwołało konferencję na 9 maja. Podsumuje na niej dotychczasowe dokonania biznesowe oraz przedstawi plany na przyszłość - w tym związane z dalszą monetyzacją „Frostpunka" oraz rozwojem wydawnictwa 11 bit publishing.
Kurs akcji 11 bit studios od kilkunastu dni jest w mocnym trendzie wzrostowym, a po premierze zwyżki przybrały na sile. Przy aktualnym kursie kapitalizacja rynkowa spółki wynosi około 740 mln zł.