Notowania spółki Maxcom w czwartek po południu rosną o 0,7 proc. do 17,2 zł. Tymczasem DM BZ WBK w perspektywie 12-miesięcznej wycenia akcje na 27,4 zł. Podkreśla zarazem, że spółka ma niestety na koncie niezrealizowane prognozy i nie można całkowicie wykluczyć kontynuacji tego trendu.
„Przedsiębiorstwa z branży (najbliższą spółką porównawczą jest Doro) sugerują jednak, że w II połowie 2018 roku na rynku powinno nastąpić odbicie. Wynikający stąd wzrost przychodów byłby prawdziwym błogosławieństwem dla dystrybutorów o niezmiennej marży, takich jak Maxcom" – czytamy w raporcie.
Analitycy podkreślają, że spółka dysponuje zasobami gotówkowymi netto, wypłaca doroczne dywidendy i, co najważniejsze, zarówno w krótkim, jak i w długim terminie powinna w dalszym ciągu generować duże ilości gotówki na poziomie około 7 mln zł rocznie.
„Po niedawnym drastycznym spadku kursu akcji nasza wycena ważona wskazuje na potencjał wzrostu o 69 proc., nie wspominając nawet o możliwych olbrzymich czynnikach wzrostu na horyzoncie (konwersja gotówki, współpraca z Meizu)" – argumentują eksperci.
Maxcom planuje rozszerzyć swoją ofertę o nowe modele telefonów klasycznych i smartfonów, w tym smartfonów dla seniorów. Nowy model telefonu, nazywany „smartfonem dla każdego", powinien pojawić się w sprzedaży w drugiej połowie 2018 r.