Od początku sierpnia kapitalizacja CI Games wzrosła o niemal 60 proc. Inwestorów uskrzydliła zapowiedź produkcji czwartej edycji „Snipera". Czy będzie pozbawiona błędów, które pojawiły się w trzeciej części? Zarząd deklaruje, że tak.
Nowe gry pod lupą
Prace nad „Sniper Ghost Warrior Contracts" rozpoczęły się w III kwartale ubiegłego roku.
– Obecnie jesteśmy na etapie pełnego procesu produkcyjnego. Błędy w ostatniej grze z serii w dużej mierze wynikały z faktu, że była to gra w architekturze otwartego świata – tłumaczy Marek Tymiński, prezes i główny akcjonariusz CI Games. Dodaje, że z jednej strony tego typu gry automatycznie zaczynają być porównywane do bardzo dużych światowych produkcji, które tworzą ogromne zespoły, co winduje oczekiwania. Z drugiej strony wymagają dużo więcej czasu na wykończenie, w tym na usuwanie błędów. Czasem problemy są tak duże, że aby je usunąć, należałoby przebudować pewne aspekty gry od podstaw. – Przykładem mogą być problemy ze znikającymi przeciwnikami, gdy gracz zaczyna wybierać odległe cele, niezwiązane z wybraną wcześniej misją. Bez gruntownej przebudowany całej gry nie byliśmy w stanie tego całkowicie usunąć. Jeśli byśmy to zrobili, wówczas znacząco pogorszyłaby się płynność działania gry – wyjaśnia prezes.
Przy produkcji „Sniper Ghost Warrior Contracts" giełdowa spółka będzie współpracować z zewnętrzną firmą testującą. Premierę zaplanowano na rok 2019. Odbędzie się jednocześnie na platformach PC, PS4 i Xbox One. O nowej grze spółka rozmawia z przedstawicielami branży podczas trwających właśnie targów gier Gamescom w Kolonii. – To dla nas dokonała okazja, aby odbyć liczne spotkania z deweloperami oraz dystrybutorami – potwierdza prezes.