Największy obrót na rynku alternatywnym obserwowaliśmy – tradycyjnie – na The Farm 51. Tylko w pierwszej połowie sesji właściciela zmieniły akcje o wartości niemal 8 mln zł. Stanowiło to aż 80 proc. obrotu całego NewConnect. Inwestorzy wyprzedawali akcje gliwickiego studia po publikacji wyników za III kwartał. Nie zachwyciły ich też szczegóły dotyczące gry „World War 3".
W niełasce inwestorów
Jej premiera odbyła się 19 października i początkowo, mimo problemów technicznych, sprzedaż była dobra, a kapitalizacja spółki mocno wzrosła. Jednak wiele wskazuje, że dynamika sprzedaży wyhamowała. Wstępne przychody brutto ze sprzedaży gry, osiągnięte do 13 listopada, wyniosły ponad 18,6 mln zł, a liczba sprzedanych kopii przekroczyła 200 tys. Przypomnijmy, że po trzech dniach od premiery sprzedanych było już 100 tys. egzemplarzy (co sprawiło, że koszty się zwróciły). W danych za III kwartał profitów z nowej gry jeszcze nie widać, natomiast koszty jej produkcji i wydania – tak. Dlatego nie powinno dziwić, że gliwickie studio zakończyło ten kwartał głęboko pod kreską. Końcówka roku powinna być za to zdecydowanie lepsza. Po czwartkowych spadkach wycena studia jest poniżej poziomów sprzed premiery, ale zdecydowanie wyżej niż na początku tego roku.
Nie można tego natomiast powiedzieć o Cloud Technolgies, którego notowania są w długoterminowym trendzie spadkowym. W czwartek po południu za jego akcję płacono 6,16 zł po spadku o 15 proc. W III kwartale grupa miała 10,2 mln zł przychodów i 1,7 mln zł straty netto. Rezultaty były zdecydowanie gorsze niż rok wcześniej. Zarząd uspokaja, że to efekt kolejnego etapu przeprowadzanej w grupie transformacji biznesu. Niegdyś Cloud Technologies było wiodącą spółką na NC pod względem kapitalizacji. Teraz wynosi ona niespełna 30 mln zł.
Rynek główny pod lupą
Z kolei na GPW w czwartek obserwowaliśmy mocną przecenę akcji 11 bit studios, które również podało wyniki za III kwartał. Nie były one złe, natomiast najwyraźniej oczekiwania rynku były jeszcze wyższe. W trzecim kwartale giełdowa spółka wypracowała 3,6 mln zł zysku netto i 13,9 mln zł przychodów, wobec ponad 0,8 mln zł straty i 2,7 mln zł przychodów rok wcześniej. Dobra sprzedaż „Frostpunka", „Moonlightera" i „This War of Mine" przełożyła się na rekordowe wyniki studia za pierwsze trzy kwartały. Mocno zwiększył się też zasób gotówki. Na koniec września spółka zgromadziła (m.in. na kontach, lokatach, w obligacjach i jednostkach udziałowych TFI) niemal 62 mln zł. Do tego dochodzi ponad 4,5 mln zł należności handlowych, na bieżąco konwertowanych na gotówkę. Stan gotówki (i jej ekwiwalentów) jest dwa razy wyższy niż na początku roku. Nie znaczy to jednak, że na horyzoncie jest dywidenda. Pieniądze pójdą na inwestycje.