Indeksy na warszawskiej giełdzie dziś spadają, ale notowania Comarchu świecą na zielono. Obecnie za jego akcję trzeba zapłacić 194 zł, co oznacza 3-proc. zwyżkę w stosunku do piątkowego kursu  z zamknięcia sesji.

Inwestorzy pozytywnie ocenili raport Comarchu za I kwartał 2019 r. Wyniki były lepsze od  oczekiwań analityków. Krakowska grupa wypracowała 338,6 mln zł przychodów, czyli niemal o jedną czwartą więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Zysk operacyjny wyniósł 20,9 mln zł, podczas gdy rok wcześniej spółka na tej pozycji miała mniej niż 1 mln zł dodatniego wyniku. Z kolei wynik netto przypadający na akcjonariuszy jednostki dominującej wyniósł w pierwszym kwartale 2019 roku niemal 7 mln zł wobec 6,2 mln zł straty netto rok wcześniej.

- I kwartał 2019 r. to był jeden z najlepszych pierwszych kwartałów w naszej historii – powiedział podczas konferencji prasowej  Konrad Tarański, wiceprezes Comarchu. Poinformował, że dobrze radził sobie m.in. segment rozwiązań ERP. Zapowiedział również, że spółka szykuje się do dwóch nowych inwestycji, w tym do budowy data center w USA (koszt  pomiędzy 5-10 mln dolarów). Podtrzymał również, że backlog spółki na 2019 r. jest w ujęciu rok do roku wyższy o kilkanaście procent.