Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 21.05.2019 05:00 Publikacja: 21.05.2019 05:00
Janusz Filipiak jest prezesem i wiodącym akcjonariuszem Comarchu. Kapitalizacja spółki przekracza 1,5 mld zł.
Foto: Archiwum
Indeksy na warszawskiej giełdzie rozpoczęły tydzień od spadków, ale notowania Comarchu zyskiwały w poniedziałek ponad 3 proc. Inwestorzy pozytywnie ocenili raport za I kwartał. Wyniki były lepsze, niż spodziewał się rynek.
– To był jeden z najlepszych pierwszych kwartałów w naszej historii – przyznaje Konrad Tarański, wiceprezes Comarchu. Informuje, że dobrze radził sobie m.in. dział systemów do zarządzania zasobami przedsiębiorstwa. Lepiej, niż oczekiwano, wypadł też sektor publiczny, ale był to raczej efekt niskiej bazy.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Studio zmieniło strategię. Zapowiedziało premierę „Frostpunka 1886”. Zasygnalizowało też, że wyniki za 2025 r. będą lepsze niż w 2024 r.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Już wiadomo kto jest nabywcą Orange Energia, spółki zajmującej się sprzedażą energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych i fotowoltaiką.
Studio zmieniło strategię. Zapowiedziało premierę „Frostpunka 1886”. Zasygnalizowało też, że wyniki za 2025 r. będą lepsze od zeszłorocznych. - Wierzymy, że ten rok będzie dla spółki niesamowity - powiedział prezes Przemysław Marszał. Jak zmiany w strategii oceniają analitycy?
Na rynku jest nowa maksymalna wycena akcji telekomunikacyjno-medialnej grupy . Analityk przeszacował jej zyski z powodu gołębiego nastawienia Rady Polityki Pieniężnej.
Zysk operacyjny i netto Orange Polska w pierwszym kwartale 2025 r. były niższe niż spodziewali się analitycy ankietowani przez „Parkiet”. Zarząd podtrzymał prognozy na cały rok. Jest bliski sprzedaży energetycznej spółki.
Udowodniliśmy, że potrafimy rosnąć samodzielnie. Nasze plany pokazują, że ten wzrost wcale nie musi zmaleć. Jeżeli ktokolwiek byłby nami zainteresowany, musi pokazać to albo w wycenie, albo w perspektywach wzrostu – mówi Robert Tomaszewski, prezes Compu.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas