Dobre wieści z LiveChatu. Kurs w górę

Szacunkowe przychody grupy za pierwsze trzy miesiące tego roku kalendarzowego urosły o 16,5 proc. Jak zapowiadają się kolejne kwartały?

Notowania LiveChatu w czwartek zyskują mocno na wartości. Przed południem za akcję wrocławskiej spółki trzeba zapłacić 52 zł, co oznacza ponad 10-proc. wzrost w stosunku do wczorajszego zamknięcia. Nadal jednak istnieje potencjał do wzrostu w odniesieniu do najnowszej wyceny Haitong Banku, który w raporcie z 15 kwietnia utrzymał rekomendację „kupuj", podwyższając cenę docelową do 73,4 zł z 58,4 zł.

Wrocławska spółka podała dziś dane za IV kwartał jej roku obrotowego 2019/2020, czyli za okres od stycznia do końca marca. Przychody wyniosły niemal 9,1 mln USD i były o 16,5 proc. wyższe niż w analogicznym okresie roku 2018/2019. Z kolei w okresie październik - grudzień 2019 r. (III kwartał roku finansowego 2019/2020) skonsolidowane przychody wyniosły 8,4 mln USD.

Wyniki pod lupą ekspertów

Konrad Księżopolski, dyrektor działu analiz Haitong Banku w porannym komentarzu do wyników podkreśla, że chociaż dane za IV kwartał 2019/2020 były w pełni zgodne z najnowszymi oczekiwaniami jego biura, to ocenia je pozytywnie, ponieważ wykazują widoczne przyspieszenie przychodów, a najprawdopodobniej również ARPU. „Wyższe tempo wzrostu przychodów pokazuje również, że obecnie nieco słabsze kwoty netto (wynikające z wyższej rezygnacji) są więcej niż rekompensowane silnym cross-sellem / upsellem" – czytamy w komentarzu.

Ekspert podkreśla, że narzędzia typu livechat zyskują na znaczeniu w dobie pandemii koronawirusa, a spółka LiveChat może być jednym z beneficjentów tej sytuacji ze względu m.in. na jej silną pozycję rynkową i poszerzony portfel produktowy. Analitycy zwracają też uwagę na spodziewaną dywidendę – spółka może zaoferować nawet 6-proc. stopę dywidendy, co w porównaniu z obecnymi bardzo niskimi stopami procentowymi jest bardzo atrakcyjnym poziomem.

Zarząd o epidemii

LiveChat podał też informacje dotyczące wpływu pandemii na jego biznes. Spółka wprowadziła model oparty w 100 proc. na pracy zdalnej. Zarząd ocenia, że nie wpływa on obecnie negatywnie na ciągłość i jakość świadczonych usług, ani prowadzone prace rozwojowe. Spółka podała też informacje o obserwowanych trendach. Widać wzrost tzw. wskaźnika churn (liczbowy wskaźnik odejść klientów) dla produktu livechat - w marcu 2020 r. wskaźnik wyniósł 3,9 proc. wobec długoterminowej średniej na poziomie ok. 3 proc. notowanej średnio w poprzednich latach. Wyższy churn wynika z problemów biznesowych wielu klientów spowodowanych pandemią – ocenia LiveChat.

Wrocławska spółka zauważa też jednocześnie znaczący wzrost liczby użytkowników testujących jej flagowe rozwiązanie w trakcie dwutygodniowego, bezpłatnego okresu próbnego, obserwowany od 16 marca 2020 r. i utrzymujący się w kolejnych tygodniach. Wzrost liczby tzw. "triali" przekłada się na większą liczbę nowych klientów notowaną w kwietniu. Widać też istotny wzrost wartości tzw. dosprzedaży do obecnych klientów spółki.