Branża gier zaskakuje swoją siłą

Krajowe studia odrobiły już z nawiązką marcową przecenę. Ich łączna wartość sięga rekordowego poziomu 44 mld zł. Jest potencjał do dalszej zwyżki?

Aktualizacja: 04.05.2020 19:24 Publikacja: 04.05.2020 06:10

Branża gier jest ewenementem na warszawskiej giełdzie. Wyceny studiów biją kolejne rekordy, a liczba reprezentantów tego sektora systematycznie rośnie. Nie tylko z uwagi na nowe debiuty. To również efekt zmiany profilu działalności poszczególnych firm – zwłaszcza tych z NewConnect. W efekcie obecnie grami zajmuje się ponad 40 notowanych podmiotów. Z naszych szacunków wynika, że ich łączna wycena sięga 44 mld zł. To 10 proc. kapitalizacji wszystkich krajowych spółek z rynku głównego.

Aż 98 proc., ze wspomnianych 44 mld zł, przypada na osiem największych firm (prezentujemy je w kolejności alfabetycznej w ramkach powyżej i poniżej). Są to odpowiednio: CD Projekt (34,7 mld zł), TSG (3,1 mld zł), PlayWay (prawie 3 mld zł), 11 bit studios (1 mld zł), Creepy Jar (350 mln zł), BoomBit (280 mln zł), Forever Enterainment (230 mln zł) i Games Operators (200 mln zł). Dwie – Creepy Jar i Forever – są notowane na NewConnect, a pozostałe na rynku głównym.

CD Projekt goni grupę Ubisoft

Niekwestionowaną gwiazdą parkietu w ostatnich kilkunastu miesiącach jest twórca „Wiedźmina", CD Projekt. Jego wycena systematycznie rośnie i od kilku tygodni studio na parkiecie nie ma już sobie równych jest najwyżej wycenianą krajową spółką na GPW. Obecna kapitalizacja oznacza, że twórca gier jest o prawie 8 mld zł droższy od największego polskiego banku: PKO BP. Czy wycena CD Projektu jest uzasadniona? Zdania są podzielone.

Niektórzy uważają, że rynek zdyskontował już z nawiązką sukces wrześniowej premiery „Cyberpunka". Według innych potencjał do wzrostu nadal istnieje. Poprosiliśmy poszczególne biura maklerskie, żeby podały nam swoje aktualne ceny docelowe (bądź wyliczaną wartość godziwą) dla akcji CD Projektu. Pod lupę wzięliśmy również najnowsze wyceny sporządzane przez zagranicznych brokerów. Wnioski? Po pierwsze widać bardzo dużą rozpiętość wycen – zawierają się one w przedziale od 215 zł do niemal 400 zł (aktualny kurs wynosi około 360 zł). Średnia z wycen ekspertów to 336 zł, a mediana 348 zł.

Gdyby notowania CD Projektu dobiły do górnych wycen z raportów analitycznych, wówczas polskie studio osiągnęłoby kapitalizację rzędu 38 mld zł. Tym samym dogoniłoby pod względem wyceny rynkowej europejskiego lidera tej branży – francuski Ubisfot. Za jego akcję trzeba zapłacić teraz niespełna 70 euro, co przekłada się na łączną wycenę 8,4 mld euro – czyli przy aktualnym kursie walutowym około 38 mld zł. W branży gier trudno porównywać spółki, ale nie sposób nie zauważyć, że Ubisfot ma mocniej zdywersyfikowany i bardziej rozbudowany biznes niż CD Projekt.

Duża różnorodność w sektorze

Tradycyjne wskaźniki, jak na przykład cena do zysku, w sektorze gier zawodzą. Wyniki studiów zbyt mocno zależą od pojedynczych premier, żeby można było na podstawie jednego roku wyciągać racjonalne wnioski dotyczące wyceny. Dobrze obrazuje to przykład CD Projektu. Jego skonsolidowany zysk netto w 2019 r. wyniósł „tylko" 175 mln zł, ale w tym roku eksploduje do grubo ponad miliarda złotych po premierze „Cyberpunka".

Bardziej stabilne są wyniki spółek, które mają nieco inny profil działalności, np. działają też jako wydawcy (np. PlayWay) bądź koncentrują się na grach mobilnych. W tej ostatniej grupie znajduje się Ten Square Games, który mimo dotychczasowej imponującej zwyżki notowań nadal otrzymuje od brokerów pozytywne rekomendacje.

Branża gier jest specyficzna m.in. z uwagi na strukturę akcjonariatu poszczególnych spółek. Dominują tam osoby prywatne – najczęściej założyciele. Niektórzy w ostatnich latach zdecydowali się na sprzedaż części swoich pakietów. W tej grupie byli przedstawiciele wszystkich największych spółek z wyjątkiem PlayWaya.

Debiutanci pod lupą

W tym roku na GPW zadebiutowała tylko jedna spółka – Games Operators. Na horyzoncie jest też debiut Gaming Factory, którego prospekt emisyjny czeka na zatwierdzenie w Komisji Nadzoru Finansowego.

Bardzo duży ruch widać na NewConnect. Po udanej emisji akcji do debiutu przygotowuje się studio Pyramid Games. Na parkiet chce wejść na przełomie czerwca i lipca. Z kolei Kool2Play, warszawski producent gier, chce zadebiutować w drugiej połowie roku. Debiut poprzedzi premiera największej dotychczasowej produkcji Kool2Play – gry „Uragan".

W tym roku na małą giełdę wejść zamierza też Ovid Works, pracujący nad flagowym tytułem „Metamorphosis", inspirowanym twórczością Franza Kafki. Kolejny potencjalny debiutant to Polyslash – twórca znanej gry „We. The Revolution".

O tym, jak dużym zainteresowaniem cieszy się branża, świadczyć może niedawny spektakularny sukces zbiórki Detalion Games prowadzonej na platformie CrowdConnect.pl Domu Maklerskiego INC. Inwestorzy zapisali się na wszystkie dostępne akcje w ciągu niespełna 30 minut.

Kiedy spółka 11 bit studios przechodziła z NewConnect na GPW, za jej akcję płacono niespełna 70 zł. Obecnie kurs sięga 430 zł (podczas marcowego załamania notowań na GPW kurs spadł poniżej 300 zł, ale szybko odrobił straty), co przekłada się na kapitalizację sięgającą 1 mld zł. Kilka dni temu zarząd przyjął założenia do programu motywacyjnego na lata 2020–2023. Zakłada wypracowanie 156 mln zł skumulowanego zysku brutto i 357 mln zł przychodów. Program ten jest bardzo zachowawczy – oceniają analitycy.

Obecnie wartość rynkowa BoomBita sięga 280 mln zł. Daje mu to szóstą pozycję w zestawieniu giełdowych firm z branży gier o najwyższej kapitalizacji. Za jedną akcję BoomBita obecnie trzeba zapłacić około 21 zł. To więcej niż podczas ubiegłorocznej oferty publicznej. Wtedy akcje sprzedawano po 19 zł (o 47 proc. taniej, niż wynosiła cena maksymalna). W akcjonariacie spółki znaczący udział mają inwestorzy indywidualni. Już podczas IPO spółka podkreślała, że widzi duże zainteresowanie z ich strony.

Niekwestionowanym liderem pod względem wartości rynkowej w branży gier jest CD Projekt. Obecnie jego kapitalizacja sięga 35 mld zł. Daje mu to pierwszą pozycję na liście najwyżej wycenianych krajowych spółek na warszawskiej giełdzie. Obecnie za jedną akcję CD Projektu trzeba zapłacić około 360 zł. Kurs porusza się w długoterminowym trendzie wzrostowym. Tylko w ciągu ostatnich 12 miesięcy zyskał niemal 70 proc. Paliwem do zwyżek jest spodziewany sukces „Cyberpunka".

Jeszcze kilka miesięcy temu raczej nikt się nie spodziewał, że Creepy Jar znajdzie się tak wysoko (na piątym miejscu) w zestawieniu studiów o najwyższej kapitalizacji. Niedawny sukces premiery zaktualizowanej gry „Green Hell" wywindował wycenę tego studia do obecnych 350 mln zł. Creepy Jar jest notowane na NewConnect od 2018 r. Na otwarciu pierwszej sesji akcję studia wyceniono na 92 zł, czyli 46 proc. powyżej ceny odniesienia (równej cenie akcji w IPO, czyli 65 zł). Obecnie kurs sięga 520 zł.

Forever Entertainment to studio notowane na NewConnect, a jego obecna wycena rynkowa sięga 230 mln zł. Spółka zapowiada, że 2020 będzie dla niej rokiem przełomowym. Podała już wyniki za I kwartał. Okazały się bardzo dobre – mocno wzrosły zarówno przychody, jak i zyski. Grupa systematycznie reinwestuje wypracowywane środki i rozbudowuje biznes. Obecnie plasuje się w światowej czołówce wydawców gier na konsolę Nintendo Switch i zapowiada umocnienie tej pozycji.

Games Operators dołączył do grona giełdowych studiów stosunkowo niedawno: 17 kwietnia. Był to pierwszy w tym roku (i jak na razie jedyny) debiut na GPW. Akcje w ofercie publicznej spółka sprzedawała po 22 zł wobec maksymalnej ceny wynoszącej 28,5 zł. Tuż po debiucie kurs poszybował, ale potem zanotował spadek po premierze gry „112 Operator". Obecnie za akcję niedawnego debiutanta trzeba zapłacić 37–38 zł, co przekłada się na łączną wycenę rynkową wynoszącą 200 mln zł.

PlayWay zadebiutował na GPW jesienią 2016 r. Akcje w ofercie publicznej sprzedawał po 52 zł. Systematyczna poprawa wyników finansowych, realizacja zapowiedzi oraz wypłacana dywidenda przyczyniły się do tego, że kurs PlayWaya porusza się w trendzie wzrostowym. Obecnie za jedną jego akcję trzeba zapłacić prawie 450 zł, a kapitalizacja studia sięga 3 mld zł. Daje mu to pozycję na podium w gronie najwyżej wycenianych spółek z branży gier na GPW. Tylko o włos wyższą kapitalizację ma Ten Square Games.

Inwestorzy, którzy kupili w IPO w 2018 r. akcje tej wrocławskiej spółki, nie mogą narzekać. Cena za walor wynosiła wtedy 46 zł. Od czasu debiutu notowania poruszają się w długoterminowym trendzie wzrostowym, a zwyżki przybrały na sile w ostatnich miesiącach. Obecnie kapitalizacja TSG przekracza 3 mld zł, a to oznacza, że wrocławskie studio jest wiceliderem pod względem wartości rynkowej w branży gier na giełdzie. W ostatnich dniach notowania oscylowały w okolicach 430 zł.

Technologie
Akcje Cyfrowego Polsatu w górę. Zarząd o rodzinnym sporze
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Technologie
Prezes Vigo Photonics: rok 2025 to pas startowy dla HyperPIC
Technologie
Artifex wystraszył inwestorów
Technologie
Technologiczne spółki na celowniku inwestorów. Transakcje przyspieszą
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Technologie
Artifex wystraszył inwestorów. Akcje tanieją
Technologie
DataWalk ma kontrakt z amerykańskim gigantem. Kurs szybuje