Games Operators jest dziś niechlubnym liderem spadków na warszawskiej giełdzie. Po południu za jego akcję trzeba zapłacić 24 zł, co oznacza 20-proc. spadek w stosunku do wczorajszego kursu z zamknięcia sesji. Wartość obrotów akcjami sięga dziś 4 mln zł. Spółka nie podawała informacji ani raportów bieżących, które mogłyby uzasadniać taką przecenę. Natomiast warto odnotować, że wczoraj odbyła się premiera gry „Rustler" w formule wczesnego dostępu. Najwyraźniej została ona przez rynek oceniona negatywnie. Z informacji dostępnych na Steamie wynika, że aktualnie odsetek pozytywnych opinii dla tej produkcji wynosi 65 proc. (średnia z 67 recenzji).
Games Operators jest zeszłorocznym debiutantem. W ramach publicznej oferty przydzielił 1,1 mln akcji, z czego 250 tys. stanowiły akcje nowej emisji. Łączna wartość oferty sięgnęła 24,2 mln zł, z czego do Games Operators trafiło 5,5 mln zł. Cena akcji w ofercie publicznej wynosiła 22 zł. Po debiucie kurs mocno wzrósł do maksimum na poziomie 49 zł, ale od tego czasu dominuje podaż.
W listopadzie 2020 r. Games Operators podał, że ma umowę wydawniczą na "Rustlera" (co przełożyło się na krótkotrwały, mocny wzrost notowań). A w zeszłym miesiącu firma informowała o ustaleniu terminu premiery gry w formule wczesnego dostępu na 18 lutego 2021 r.
„Zarząd zdecydował o publikacji powyższej informacji z uwagi na fakt, iż może mieć ona istotny wpływ na kształtowanie się sytuacji finansowej i majątkowej spółki oraz potencjalnie istotny wpływ na wycenę instrumentów finansowych spółki notowanych na GPW" – napisał zarząd w raporcie z 17 stycznia.