Premiera PCF udana, ale jest też niedosyt

„Outriders" cieszy się dużym zainteresowaniem i zbiera pozytywne opinie recenzentów. Niższe są natomiast noty od graczy. Powód? Błędy w grze.

O prawie 5 proc. do ponad 81 zł drożały we wtorek po południu akcje studia People Can Fly w reakcji na premierę gry „Outriders" (trafiła na rynek 1 kwietnia, ale wcześniej na GPW nie było sesji). Gra wzbudziła duże zainteresowanie – w dniu debiutu jednocześnie na platformie Steam grało w nią niemal 112 tys. osób, a kilka dni później przekroczony został pułap 125 tys., co plasuje produkcję na 65. miejscu w rankingu wszech czasów. Gra przez cały weekend utrzymała się na pierwszym miejscu listy bestsellerów.

Eksperci o premierze

Pozytywnie debiut „Outriders" ocenia Michał Wojciechowski, analityk Ipopemy Securities.

– Widoczne jest duże zainteresowanie graczy oraz przychylne opinie branżowe. Problemy techniczne, które zakłóciły premierę, nie powinny w mojej opinii wpłynąć na długoterminowy potencjał sprzedażowy gry. To problem, który dotyka wielu gier – podsumowuje. W podobnym tonie wypowiada się Kacper Koproń, ekspert z Trigon DM.

– Plusem jest duże zainteresowanie graczy i wysokie wolumeny. Natomiast pewnym rozczarowaniem są problemy techniczne, które przekładają się na niższe oceny od graczy. Postępująca poprawa kwestii technicznych powinna przekładać się na wzrost ocen. Natomiast jeśli chodzi o oceny recenzentów branżowych, to są one w okolicach 70–80 pkt (na 100 – red.) i są zbliżone do naszych oczekiwań. Myślę, że premiera uwiarygodniła spółkę w oczach inwestorów – mówi. Zaznacza jednak, że do pełnej oceny premiery i gry potrzeba czasu. Jego zdaniem istnieje szansa, że już w pierwszym miesiącu po premierze gra osiągnie break even (przy około 2,8 mln kopii).

Foto: GG Parkiet

– Zakładam, że do PCF Group może trafić 20 proc. przychodów po odzyskaniu kosztów przez wydawcę. Całkowity budżet gry może oscylować w okolicach 85–90 mln USD – szacuje Koproń.

Natomiast Maciej Kietliński, analityk Noble Securities, zwraca uwagę, że gdyby chodziło jedynie o problemy związane z przepustowością serwerów, można byłoby stwierdzić, że niskie oceny wynikają głównie z problemów technicznych. Nie można jednak pominąć negatywnych komentarzy odnoszących się do problemów z optymalizacją oraz tzw. bugów.

– Z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia w przypadku

„Cyberpunka 2077": przełożona premiera, znaczne zainteresowanie ze strony graczy oraz problemy z jakością gry i optymalizacją. Wydaje się, że gra ma potencjał, by odnieść długoterminowy sukces, jeśli jednak spółka szybko nie usunie usterek w „Outriders", może nas czekać cyberpunkowe déja vu – podsumowuje analityk.

Gra pod lupą

W dniu premiery odsetek pozytywnych ocen na Steamie wynosił zaledwie 40 proc., potem zaczął rosnąć. We wtorek po południu średnia z ponad 16 tys. opinii sięgała 61 proc. Wydawcą gry jest japońska grupa Square Enix (jej kurs podczas ostatniej sesji spadł o 2,9 proc.).

„Outriders" to połączenie strzelanki i gry RPG. Tytuł ukazał się na komputery PC oraz na PS5, PS4, Xbox Series X/S i Xbox One, a na platformach Microsoftu dostępny jest w ramach abonamentu Xbox Game Pass. Pod koniec lutego PCF wypuściło darmowe demo. W ciągu tygodnia zostało ono pobrane dwa miliony razy.

PCF zadebiutowało na GPW w grudniu 2020 r. Zapisy w IPO w transzy detalicznej zredukowano o niemal 98,5 proc. Cenę sprzedaży akcji w transzy inwestorów indywidualnych ustalono na 46 zł, a dla instytucji na 50 zł. W dniu debiutu notowania poszły mocno w górę, a w kolejnych miesiącach poruszały się w trendzie bocznym.