Nastąpiło to w kontekście postępu rozmów w OPEC+ dotyczących dalszego opóźnienia przywracania wstrzymanych dostaw. Ropa Brent oscyluje w pobliżu poziomu 74 dolarów za baryłkę po wzroście o 2,5 proc., a WTI utrzymuje się powyżej 70 dolarów. Producenci są bliscy porozumienia w sprawie przedłużenia planu ograniczenia wydobycia o kolejne trzy miesiące.
Decyzje te mają kluczowe znaczenie, szczególnie w kontekście nowych sankcji USA wobec 35 podmiotów i jednostek zajmujących się transportem irańskiej ropy. Działania te mogą wpłynąć na zmniejszenie eksportu z Iranu, ale jednocześnie OPEC+ musi zmierzyć się z wyzwaniami związanymi z nadpodażą ropy przewidywaną na 2025 rok. Rosną też szanse na to, że wzrost wydobycia spoza OPEC może przewyższyć wzrost globalnego zapotrzebowania, co utrudni argumentację za zwiększeniem produkcji przez kartel. Jednocześnie rynek pozostaje pod wpływem niepewności, w tym napięć geopolitycznych na Bliskim Wschodzie i w Ukrainie, oraz słabego popytu z Chin.
Ostateczne decyzje OPEC+ poznamy 5 grudnia, kiedy to członkowie organizacji spotkają się, aby przedyskutować politykę wydobywczą na kolejne lata. W świetle aktualnych wyzwań utrzymanie obecnych ograniczeń wydaje się najbardziej prawdopodobnym scenariuszem.