Notowania ropy naftowej rozpoczynają bieżącą sesję od zniżki. Niemniej, i tak cena tego surowca znajduje się na drodze do zakończenia bieżącego miesiąca zwyżką. Byłaby to pierwsza miesięczna zwyżka od września ub.r.
O ile sytuacja geopolityczna na świecie – głównie niepokoje na Bliskim Wschodzie – generują nawracającą presję na wzrost cen ropy naftowej, to efekt tych obaw jest nietrwały. Mimo że cena ropy naftowej w styczniu znajdowała się pod wpływem obaw geopolitycznych, to odbicie notowań było też po części naturalną korektą w górę po wcześniejszej długiej serii zniżek.
Warto też pamiętać, że notowania ropy naftowej pozostają jednocześnie pod istotnym wpływem także czynników związanych z sytuacją gospodarczą na świecie. Dzisiaj cena tego surowca jest pod presją dość słabych (chociaż mało zaskakujących) odczytów PMI z Chin. Z kolei wczoraj dobre dane z rynku pracy w USA (ankieta JOLTS) rozbudziły nadzieje na równie dobry odczyt piątkowych payrolls – i to ma o tyle istotne znaczenie dla cen ropy, że dane dotyczące rynku pracy w USA są jednym z kluczowych czynników wpływających na decyzje Fed ws. stóp procentowych.
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
Lepsze dane nie oznaczają jednak automatycznie wsparcia dla notowań ropy naftowej. Wspierają one bowiem także amerykańskiego dolara oraz sprzyjają scenariuszowi utrzymywania się wysokich stóp procentowych w USA przez dłuższy czas – a te uderzają we wzrost gospodarczy i w konsekwencji, w popyt na paliwa i samą ropę naftową. W tym roku to właśnie wątły wzrost gospodarczy na świecie (co może dotyczyć zwłaszcza pierwszej połowy roku) jest największym czynnikiem hamującym potencjał wzrostowy cen ropy.