Komentarz surowcowy DM BOŚ

ROPA NAFTOWA Kolejne rekordy produkcji ropy w USA za sprawą wydobycia z łupków.

Publikacja: 01.03.2018 09:58

Po dynamicznym ruchu wzrostowym w drugiej połowie lutego, w ostatnich dniach notowania ropy naftowej pozostały pod presją strony podażowej. Cena tego surowca w Stanach Zjednoczonych zeszła wczoraj poniżej poziomu 62 USD za baryłkę i dzisiaj rano porusza się blisko środowego zamknięcia.

Stronie podażowej na rynku ropy naftowej nadal sprzyja sytuacja na rynku walutowym. W ostatnich dniach amerykański dolar się umacnia, co negatywnie wpływa na ceny ropy. Dodatkowo, dane fundamentalne uzasadniają zniżki cen tego surowca. Wczoraj amerykański Departament Energii podał, że zapasy ropy naftowej w USA w minionym tygodniu wzrosły o 3 mln baryłek, co było nieco większą wartością od oczekiwań.

Dodatkowo, instytucja ta podała w środę zbiorcze dane za listopad i grudzień 2017 r. dotyczące produkcji ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych. Według wyliczeń departamentu, w listopadzie produkcja ropy w USA osiągnęła 47-letnie maksimum, docierając do poziomu średnio 10,057 mln baryłek dziennie. W grudniu produkcja nieco spadła do poziomu 9,949 mln baryłek dziennie, jednak ta tendencja najprawdopodobniej nie utrzyma się na długo, gdyż już na początku bieżącego roku w cotygodniowych raportach Departamentu Energii pojawiły się informacje o powrocie średniej dziennej produkcji ropy w USA wyraźnie ponad barierę 10 mln baryłek. Co więcej, w opinii tej instytucji, liczba ta sięgnie 11 mln baryłek jeszcze w bieżącym roku.

Wzrost produkcji ropy w USA jest przede wszystkim konsekwencją dynamicznego rozwoju tamtejszego sektora łupkowego. W ostatnich miesiącach znacząco wzrosło wydobycie ropy z łupków m.in. w takich stanach jak Teksas czy Dakota Północna, a dalszych zwyżek produkcji należy się spodziewać także w kolejnych miesiącach. To zaś ogranicza potencjał wzrostowy cen ropy naftowej, a wręcz stwarza warunki do spadkowego odreagowania wzrostów z ostatnich miesięcy.

KAKAO

Cena kakao przy ważnym poziomie oporu.

W ostatnich miesiącach na rynku kakao zdecydowanie przeważała strona popytowa. Systematyczny – i dość dynamiczny – ruch wzrostowy zaczął się na wykresie tego surowca pod koniec grudnia ubiegłego roku, a w ostatnich tygodniach tendencje wzrostowe wręcz przyspieszyły. W rezultacie, notowania kakao w Stanach Zjednoczonych przekroczyły poziom 2200 USD za tonę i dotarły do ważnego technicznego oporu w okolicach 2213-2230 USD za tonę. Poziom ten okazał się skuteczną barierą dla kupujących w listopadzie ubiegłego roku.

Strona popytowa na tym rynku jest silna ze względu na ostatnie problemy z pogodą na terenach uprawy kakao w Afryce Zachodniej, czyli rejonie kluczowym z punktu widzenia globalnej produkcji. Opóźnione były dostawy kakao do portów m.in. na Wybrzeżu Kości Słoniowej, a więc w kraju produkującym najwięcej kakao na świecie.

Niemniej, Międzynarodowa Organizacja Kakao (ICCO, International Cocoa Organization) podała wczoraj, że w sezonie 2017/2018 i tak spodziewa się globalnej nadwyżki kakao, wynoszącej 105 tys. ton. Instytucja ta oczekuje, że produkcja na Wybrzeżu Kości Słoniowej spadnie do poziomu 2 mln ton w tym sezonie z wcześniejszych 2,02 mln ton. Jednocześnie, ICCO dokonała rewizji szacunków za sezon 2016/2017, obniżając wielkość nadwyżki kakao na świecie z poziomu 335 tys. ton do 300 tys. ton.

Bieżący sezon rozpoczął się w październiku 2017 r., a kończy się we wrześniu 2018 r. Według prognoz ICCO, ma on przynieść wzrost globalnego popytu na kakao. Przerób tego surowca ma wzrosnąć do poziomu 4,49 mln ton z 4,40 mln ton w poprzednim sezonie. Największa zwyżka popytu ma być obserwowana w Azji.

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska Spółka Akcyjna

Surowce
Wyjazd na Święta tańszy niż rok temu. Powinno być jeszcze taniej
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Surowce
Złoto niewzruszone
Surowce
Załamanie cen ropy naftowej
Surowce
Blask złota nie gaśnie
Surowce
Nie tylko złoto rozpala emocje
Surowce
Cła windują ceny miedzi