Komentarz surowcowy DM BOŚ

ROPA NAFTOWA Cena ropy naftowej przy tegorocznych maksimach.

Publikacja: 18.04.2018 09:49

Dorota Sierakowska analityk, DM BOŚ

Dorota Sierakowska analityk, DM BOŚ

Foto: materiały prasowe

Notowania ropy naftowej zniżkowały w poniedziałek oraz przez sporą część wczorajszej sesji. Ostatecznie jednak cena tego surowca zakończyła wtorkową sesję na niewielkim plusie, a dzisiaj kontynuuje wzrosty. W rezultacie, notowania amerykańskiej ropy naftowej WTI powróciły do okolic 67 USD za baryłkę, czyli do poziomu zbliżonego do tegorocznych maksimów z ubiegłego tygodnia. Wsparciem dla cen ropy naftowej pozostają obawy dotyczące zaburzeń produkcji tego surowca – zarówno tych rzeczywistych, jak i tych potencjalnych. Trudna sytuacja utrzymuje się w Wenezueli – tamtejszy chaos polityczny i gospodarczy mocno uderzył w państwowego giganta naftowego PDVSA, czego konsekwencją był znaczący spadek produkcji ropy naftowej w Wenezueli. Niewiele wskazuje na to, aby problemy tego kraju mogłyby zostać rychło rozwiązane.

Podobnie, wiele emocji wzbudza nadal sytuacja na Bliskim Wschodzie, gdzie na razie co prawda istotnych zaburzeń w produkcji ropy naftowej nie ma, lecz potencjał do rozwoju wydarzeń w tym kierunku istnieje. Pomijając możliwą eskalację konfliktu zbrojnego w Syrii, uwagę inwestorów przyciąga ostra retoryka amerykańskiego prezydenta w kierunku Iranu. Niewykluczone jest ponowne narzucenie na ten kraj sankcji gospodarczych (jak się można domyślać, uderzających przede wszystkim w kluczowy dla tego kraju sektor naftowy), a taki scenariusz z pewnością odbiłby się na rynku ropy naftowej szerokim echem.

Dzisiaj nieco więcej uwagi przyciągną na nowo Stany Zjednoczone, gdzie opublikowane zostaną dane dotyczące poziomu zapasów ropy naftowej. Oczekiwana jest ich zniżka o niemal 2 mln baryłek. Wczoraj analogiczny raport zaprezentował już Amerykański Instytut Paliw, który oszacował, że w minionym tygodniu zapasy ropy w USA spadły o milion baryłek.

MIEDŹ

Kontynuacja wzrostów cen miedzi.

W bieżącym tygodniu notowania miedzi nieśmiało, ale systematycznie rosną. Cena tego surowca kontynuuje tym samym tendencję wzrostową z ostatnich tygodni. W rezultacie, notowania miedzi w Stanach Zjednoczonych obecnie oscylują już w okolicach 3,10 USD za funt, podczas gdy jeszcze trzy tygodnie temu nie przekraczały one bariery 3 USD za funt.

Wczorajsza sesja na rynku miedzi rozpoczęła się słabo – cena tego surowca spadała za sprawą gorszych od oczekiwań danych makroekonomicznych z Chin. Rozczarowały zwłaszcza informacje dotyczące dynamiki produkcji przemysłowej w marcu. Niemniej, pozostałe dane (PKB, sprzedaż detaliczna) były już lepsze, co sprawiło, że nastroje inwestorów na rynku miedzi nie pogorszyły się na długo.

Nie bez znaczenia dla cen miedzi pozostaje utrzymująca się słabość amerykańskiego dolara, a także napięta sytuacja na szerokim rynku metali przemysłowych. Najwięcej uwagi przyciągają obecnie gwałtownie rosnące ceny aluminium za sprawą amerykańskich sankcji narzuconych na rosyjskich oligarchów (które uderzyły m.in. w giganta aluminiowego UC Rusal). Te czynniki stanowią wsparcie dla strony popytowej także na rynku miedzi.

Dorota Sierakowska Analityk surowcowy

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska Spółka Akcyjna

Surowce
Wyjazd na Święta tańszy niż rok temu. Powinno być jeszcze taniej
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Surowce
Złoto niewzruszone
Surowce
Załamanie cen ropy naftowej
Surowce
Blask złota nie gaśnie
Surowce
Nie tylko złoto rozpala emocje
Surowce
Cła windują ceny miedzi