Komentarz surowcowy

ROPA NAFTOWA DoE: Zaskakujący spadek zapasów paliw w USA.

Publikacja: 30.08.2018 10:54

Komentarz surowcowy

Foto: Bloomberg

Po wtorkowym odreagowaniu spadkowym cen ropy naftowej, wczorajsza sesja przyniosła wyraźne ożywienie strony popytowej i kontynuację wzrostów z ostatnich dni. W rezultacie, notowania ropy naftowej Brent przekroczyły poziom 77 USD za baryłkę, a cena ropy WTI zbliżyła się już niemal do psychologicznej bariery 70 USD za baryłkę. Dzisiaj rano zwyżka jest kontynuowana, lecz jej zakres jest niewielki.

Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne

Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne

Foto: DM BOŚ

Najważniejszym impulsem do wczorajszej zwyżki notowań ropy naftowej okazały się dane zaprezentowane przez Departament Energii w cotygodniowym raporcie tej instytucji, dotyczącym zapasów. Departament podał bowiem, że w minionym tygodniu zapasy ropy naftowej spadły o 2,6 mln baryłek, podczas gdy oczekiwano znacznie mniejszej ich zniżki, o około 500-700 tysięcy baryłek. Jest to również zaskakujący wynik w kontekście wtorkowej publikacji Amerykańskiego Instytutu Paliw, ponieważ ta instytucja podała wręcz, że zapasy ropy nawet nieznacznie wzrosły.

Stronie popytowej sprzyjały także dane dotyczące zapasów benzyny i destylatów, które istotnie spadły, podczas gdy w obu przypadkach oczekiwano ich wzrostów. Dla inwestorów na rynku ropy naftowej jest to powód do optymizmu, ponieważ dotychczas w tym roku popyt na paliwa w Stanach Zjednoczonych był rozczarowujący na tle informacji z poprzedniego roku. Aktualne dane trochę tę sytuację poprawiły, aczkolwiek warto mieć na uwadze, że spadkowi zapasów benzyny i destylatów sprzyjała mniejsza aktywność amerykańskich rafinerii w badanym okresie.

Oprócz informacji dotyczących zapasów paliw w USA, wsparciem dla cen ropy naftowej były wczoraj słowa Fatiha Birola, prezesa Międzynarodowej Agencji Energetycznej. Powiedział on, że istnieją obawy o napiętą sytuację na globalnym rynku ropy naftowej do końca bieżącego roku, głównie ze względu na utrzymujący się duży popyt na ten surowiec przy perspektywach spadającej podaży w Wenezueli i potencjalnie w Iranie.

ZŁOTO

Notowania złota na drodze do piątej miesięcznej zniżki z kolei.

Notowania ropy naftowej Brent – dane dzienne

Notowania ropy naftowej Brent – dane dzienne

Foto: DM BOŚ

W bieżącym tygodniu notowania złota utknęły w konsolidacji. Cena tego kruszcu parę dni temu powróciła ponad psychologiczny poziom 1200 USD za uncję i utrzymała się powyżej niego, jednak okolice 1215-1216 USD za uncję wyhamowały zwyżkę i doprowadziły do odbicia cen w dół. W tym tygodniu cenie złota ewidentnie brakuje impulsu, który mógłby ruszyć cenami w którymkolwiek kierunku. W rezultacie, podstawowy scenariusz wciąż jest spadkowy, za czym przemawia siła amerykańskiego dolara i perspektywy dalszego zacieśniania polityki monetarnej w Stanach Zjednoczonych.

Siła dolara wpływa negatywnie na złoto wielopoziomowo. Po pierwsze, w obliczu wyższych stóp procentowych w USA, inwestorzy preferują posiadanie w portfelu USD, ponieważ złoto jest aktywem, które nie generuje odsetek. Po drugie, USD zadziałał jako bardziej atrakcyjna „bezpieczna przystań" w obliczu ostatnich kryzysów związanych z wojną handlową USA i Chin czy też niepewnością wokół Turcji. Po trzecie, siła USD sprawia, że kruszec staje się drogi dla inwestorów nabywających go w innych walutach, w tym kluczowym chińskim juanie i indyjskiej rupii – a to sprzyja spadkowi popytu na złoto.

W rezultacie, złoto najprawdopodobniej zanotuje już piąty z rzędu spadkowy miesiąc. Jeśli tak się stanie, to będzie to najdłuższa taka seria od 2013 roku.

Notowania złota – dane dzienne

Notowania złota – dane dzienne

Foto: DM BOŚ

Dorota Sierakowska

Analityk surowcowy DM BOŚ

Surowce
Wyjazd na Święta tańszy niż rok temu. Powinno być jeszcze taniej
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Surowce
Złoto niewzruszone
Surowce
Załamanie cen ropy naftowej
Surowce
Blask złota nie gaśnie
Surowce
Nie tylko złoto rozpala emocje
Surowce
Cła windują ceny miedzi