Notowania ropy naftowej znajdują się na drodze do wypracowania kolejnego neutralnego, a nawet delikatnie wzrostowego tygodnia. W ostatnich dniach wykres cen tego surowca wyraźnie się jednak wypłaszczył, co może być zwiastunem przygotowania notowań do jakiegoś wybicia cen z panującej konsolidacji. Na razie, w obliczu trudności gospodarczych największych gospodarek świata i niepewności dotyczących popytu na ropę, bardziej prawdopodobne jest wybicie dołem niż górą.
Bieżący tydzień przyniósł spotkanie państw OPEC+ i dyskusje na temat dopasowania poszczególnych sygnatariuszy do limitów zawartych w porozumieniu. Same zasady porozumienia nie zostały zmienione, ale głównym wnioskiem ze spotkania była decyzja o większych naciskach dotyczących ograniczania produkcji przez te kraje, które dotychczas nie dotrzymywały swoich limitów – czyli na Irak, Nigerię, Angolę oraz Kazachstan.
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
Agencja Reuters, cytując wewnętrzny raport OPEC+, podała, że łączna nadwyżka produkcji ropy naftowej ponad ustalone wcześniej limity w miesiącach maj-lipiec wynosiła aż 2,31 mln baryłek dziennie. Jeśli więc wspomniane państwa OPEC+ chcą nadrobić swoje zaległości, to właśnie takie musiałyby być ich dodatkowe cięcia wydobycia. Gdyby udało się je przeforsować, oznaczałoby to, że OPEC+ praktycznie powróciłoby do rekordowych obniżek produkcji ropy naftowej.
Powyższe wnioski sprzyjają stronie popytowej na rynku ropy naftowej. Niemniej, optymizm inwestorów jest wyważony, ponieważ nie ulega wątpliwości, że trudno będzie powyższym czterem krajom tak znacząco obniżyć produkcję w krótkim czasie. Możliwe wręcz, że okaże się to w praktyce niemożliwe.