Przyczyną były informacje o coraz większym prawdopodobieństwie przedłużenia dużych cięć produkcji surowca na początek przyszłego roku. W Rosji doszło do spotkania ministra energii Aleksandra Nowaka z przedstawicielami krajowego przemysłu naftowego w celu przedyskutowania możliwych scenariuszy dotyczących produkcji ropy na początku przyszłego roku. Według doniesień Reutersa Rosja nadal rozważa utrzymanie obecnego scenariusza, czyli podniesienie limitów produkcji ropy w ramach porozumienia naftowego – jednak jednocześnie coraz bardziej skłania się do scenariuszy alternatywnych: utrzymania dotychczasowych limitów co najmniej do końca I kwartału 2021 r. albo nawet jeszcze głębszego cięcia wydobycia niż to obecne.
Rosja jest jednym z kluczowych sygnatariuszy porozumienia OPEC+. W ostatnich tygodniach rosyjscy politycy coraz częściej zaznaczali, że przedłużenie okresu obniżonej produkcji ropy może okazać się konieczne ze względu na dramatyczny spadek popytu wynikający z restrykcji związanych z pandemią. Ostatecznie na decyzję Rosji prawdopodobnie największy wpływ będzie miał Władimir Putin, który zresztą publicznie potwierdził, że rozważa różne opcje.
Do oficjalnego spotkania państw OPEC dojdzie na przełomie listopada i grudnia. Wtedy najprawdopodobniej odbędą się również rozmowy krajów OPEC+, dotyczące dalszych działań w zakresie porozumienia naftowego. ¶