Komentarz surowcowy DM BOŚ - ropa naftowa, złoto

ROPA NAFTOWA Na rynku ropy dzień pod znakiem OPEC+.

Publikacja: 01.04.2021 11:12

Dorota Sierakowska, analityk surowcowy DM BOŚ

Dorota Sierakowska, analityk surowcowy DM BOŚ

Foto: DM BOŚ

Notowaniom ropy naftowej w tym tygodniu brakuje wyraźnego kierunku. Mimo zwyżek na samym początku tygodnia, już we wtorek na rynku z powrotem przypomniała o sobie strona podażowa. W rezultacie, cena ropy WTI oscyluje wciąż w okolicach 60 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent poruszają się tuż powyżej 63 USD za baryłkę.

Nerwowe ruchy cen ropy naftowej w pierwszej połowie bieżącego tygodnia to rezultat wyczekiwania na decyzję OPEC+ w kwestii limitów produkcji ropy naftowej w kolejnych miesiącach. Na razie, do końca kwietnia, obowiązują cięcia, wynoszące nieco ponad 7 mln baryłek oraz dodatkowe dobrowolne cięcia Arabii Saudyjskiej, wynoszące kolejny milion baryłek. Już dzisiaj ma zapaść decyzja o wielkości produkcji ropy naftowej od maja. Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że rozszerzony kartel podwyższy wydobycia ropy naftowej. Niemniej, według obecnych prognoz i spekulacji rynkowych, OPEC+ nie wyklucza pozostawienia limitów na dotychczasowych poziomach ze względu na powolny proces odbudowy popytu.

Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne

Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne

Foto: DM BOŚ

Dzisiejsza sesja na rynku ropy naftowej z pewnością będzie upływać pod znakiem doniesień dotyczących decyzji OPEC+, a tymczasem produkcja ropy naftowej wciąż spada w Stanach Zjednoczonych. Departament Energii podał, że w styczniu br. produkcja ropy naftowej w USA wyniosła 11,08 mln baryłek dziennie, a więc spadła z 11,101 mln baryłek dziennie w grudniu 2020 r. Jednocześnie, jest to o 13% niższy wynik niż rok temu, czyli w czasach przed pandemią.

Notowania ropy naftowej Brent – dane dzienne

Notowania ropy naftowej Brent – dane dzienne

Foto: DM BOŚ

Niewątpliwie pandemia zmieniła wiele na rynku ropy naftowej pod kątem produkcji. W Stanach Zjednoczonych gwałtowne spadki cen ropy naftowej doprowadziły do kryzysu na lokalnym rynku wydobywczym, dotykając w dużej mierze spółki łupkowe. Z kolei te kraje, w których sektor naftowy jest państwowy – a więc przede wszystkim kraje OPEC+ - istotnie odgórnie obcięły produkcję ropy naftowej. Obecnie rynek ropy jest na drodze do równowagi rynkowej, jednak odbudowywanie popytu trwa dłużej niż oczekiwano.

ZŁOTO

Kontynuacja odbicia w górę cen złota.

Wczorajsza sesja na rynku złota zakończyła się solidną, prawie 2-procentową zwyżką. Nie zmieniło to jednak bilansu całego I kwartału 2021 roku, który zakończył się 10-procentową przeceną złota i był najgorszy na rynku tego kruszcu od IV kwartału 2016 roku, a więc od ponad czterech lat.

Zwyżka z wczoraj doprowadziła ceny złota z powrotem do poziomu przekraczającego 1700 USD za uncję. Dzisiaj rano strona popytowa nadal ma przewagę, a cena kruszcu dociera już do okolic 1715-1717 USD za uncję. Wszystko za sprawą osuwania się w dół wartości amerykańskiego dolara.

Notowania USD w ostatnich miesiącach miały przeważający wpływ na ceny złota. To właśnie kilkumiesięczne umocnienie dolara przesądziło o korekcie spadkowej notowań złota, trwającej do teraz. Niemniej, na rynku dolara da się dostrzec już pewne elementy przesilenia – wskaźniki sugerują, że trend na rynku tej waluty może się odwracać, zwłaszcza biorąc pod uwagę niekorzystne dla dolara fundamenty.

Notowania złota – dane dzienne

Notowania złota – dane dzienne

Foto: DM BOŚ

O ile więc na razie odbicie w górę cen złota nie musi być przejawem większego ruchu wzrostowego, to może się nim stać – jeśli dolar nie utrzyma swoich zwyżek.

Dorota Sierakowska, analityk surowcowy DM BOŚ

Surowce
Wyjazd na Święta tańszy niż rok temu. Powinno być jeszcze taniej
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Surowce
Złoto niewzruszone
Surowce
Załamanie cen ropy naftowej
Surowce
Blask złota nie gaśnie
Surowce
Nie tylko złoto rozpala emocje
Surowce
Cła windują ceny miedzi