Paliwa kopalne jeszcze długo będą niezastąpione

Proces odchodzenia od ropy i gazu oraz produktów powstających z ich przerobu nie będzie tak szybki, jak zakładano jeszcze kilka lat temu. Może potrwać nawet kilkadziesiąt lat. Spółki z GPW zdają sobie z tego sprawę i na taki scenariusz są gotowe.

Publikacja: 10.03.2025 06:00

Paliwa kopalne jeszcze długo będą niezastąpione

Foto: Adobestock

W Polsce, Europie i na całym świecie trwają dyskusje dotyczące inwestycji w paliwa kopalne , w tym m.in. w wydobycie i przetwórstwo ropy naftowej i gazu ziemnego. Ich odzwierciedleniem są m.in. niedawne decyzje koncernu BP, który zmienił strategię i teraz mówi o odejściu od inwestycji w odnawialne źródła na rzecz zwiększenia do 10 mld USD rocznie wydatków na wydobycie węglowodorów. Czy w podobnym kierunku pójdą spółki z GPW?

– Decyzje największych koncernów energetycznych, w tym zmiana strategii BP, potwierdzają obserwowany przez nas trend spowolnienia transformacji energetycznej. Mimo że cele tej transformacji pozostają niezmiennie istotne, rosnące koszty jej dynamicznej realizacji stają się coraz większym wyzwaniem zarówno dla gospodarki, jak i dla konsumentów – uważa Robert Brzozowski, wiceprezes ds. handlowych Unimotu. Jego zdaniem paliwa kopalne będą odgrywać kluczową rolę w globalnym miksie energetycznym jeszcze przez najbliższe 20–30 lat, o ile nie nastąpi przełom technologiczny skutkujący znacznym obniżeniem kosztów alternatywnych źródeł energii. Uważa, że stabilność dostaw i konkurencyjność cenowa wciąż stanowią priorytet. Tym samym proces odchodzenia od paliw kopalnych nie będzie tak szybki, jak zakładano jeszcze kilka lat temu.

Priorytetem spółek jest efektywność i rentowność

– Aktywnie obserwujemy te zmiany i dostosowujemy nasze działania do realiów rynkowych, uwzględniając zarówno ewolucję polityki klimatycznej, jak i potrzeby rynku energii. Koncentrujemy się na efektywności kosztowej i operacyjnej, odpowiedzialnym zarządzaniu zasobami oraz dywersyfikacji działalności, co pozwala nam elastycznie reagować na zmieniające się otoczenie gospodarcze i regulacyjne – informuje Brzozowski. Ponadto priorytetem grupy pozostaje dostarczanie stabilnych i konkurencyjnych rozwiązań w sektorze energetycznym, przy jednoczesnym monitorowaniu możliwości wynikających z postępu technologicznego i zmian rynkowych.

Foto: GG Parkiet

Zarząd Unimotu zakłada, że w tym roku paliwa kopalne nadal będą odgrywać istotną rolę w działalności grupy, a ich znaczenie w strukturze przychodów pozostanie na niezmienionym poziomie, o ile istotnie nie zmienią się ceny paliw. Spółka pytana, czy i kiedy planuje w istotny sposób rozpocząć proces odchodzenia od paliw kopalnych, podaje, że jej strategia na lata 2024–2028 zakłada inwestycje w odnawialne źródła energii, przy jednoczesnym zachowaniu stabilności finansowej i dbałości o interesy akcjonariuszy. W ramach tej strategii przewiduje się przeznaczenie znaczącej części zysków na projekty związane z transformacją energetyczną, dostosowując jednak tempo i skalę tych inwestycji do aktualnych uwarunkowań rynkowych i satysfakcjonujących zwrotów z kapitału.

– Zdajemy sobie sprawę, że proces transformacji wymaga odpowiedzialnego podejścia, dlatego każda decyzja inwestycyjna jest poprzedzona szczegółową analizą ekonomiczną i uwzględnia zarówno perspektywy wzrostu, jak i potencjalne ryzyka. Naszym priorytetem pozostaje efektywność operacyjna i kosztowa oraz długoterminowa rentowność, dlatego podchodzimy do transformacji w sposób wyważony, elastycznie reagując na zmieniające się otoczenie gospodarcze i geopolityczne – przekonuje Brzozowski. W obszarze szeroko rozumianych paliw kopalnych Unimot analizuje możliwości dalszego rozwoju biznesu infrastruktury terminalowej paliw płynnych. Chodzi zwłaszcza o rozbudowę parku zbiornikowego i poprawę efektywności operacji przeładunkowych, aby zwiększyć ich wydajność i dostosować je do potrzeb rynku.

Od paliw kopalnych jeszcze długo nie będzie można odejść

Grupa Unimot na razie nie napotyka istotnych barier w zakresie finansowania ani ubezpieczania inwestycji związanych z paliwami kopalnianymi. Jednocześnie dostrzega, że sektor finansowy i ubezpieczeniowy wykazuje większą ostrożność wobec tego typu projektów, co wynika z przyjętych dużo wcześniej polityki klimatycznej i strategii instytucji finansowych. – Spodziewamy się również, że podejście banków i ubezpieczycieli może ewoluować wraz z rewizją strategii globalnych koncernów energetycznych. Obserwujemy te zmiany i na bieżąco analizujemy ich potencjalny wpływ na naszą działalność – zapewnia Brzozowski.

Ekopol Górnośląski Holding, który obsługuje około 350 instalacji służących do zarządzania gospodarką paliwową w firmach, przekonuje, że wdrażanie rozwiązań ekologicznych jest słuszne, jednak należy je realizować rozsądnie i nie może przynosić odwrotnych skutków, niż zakładano. – Paliwa kopalne na ten moment są rozwiązaniem, od którego przez najbliższy czas nie będzie można odejść całkowicie, gdyż rozwiązania w postaci wodoru czy pojazdów elektrycznych w transporcie ciężkim są praktycznie nie do wdrożenia. Dlatego ważne jest, aby pracować nad rozwiązaniami, które z jednej strony będą rozwiązaniem ekologicznym, a z drugiej strony nie będą wymagały zaangażowania od użytkowników wysokich nakładów inwestycyjnych czy konieczności wymiany całego taboru – ocenia Andrzej Piecuch, prezes Ekopolu. Jako przykład podaje wprowadzenie do oferty syntetycznego, odnawialnego oleju napędowego HVO100. To jedno z rozwiązań umożliwiających zmniejszenie ilości paliw kopalnych poprzez praktycznie bezkosztowe wdrożenie dla użytkownika końcowego paliwa ekologicznego.

Tradycyjne stacje paliw działające pod marką Moya posiada Anwim. W strategii spółki założono dalsze powiększanie tej sieci do co najmniej 2030 r. Ponadto przewidziano stopniowy rozwój sieci szybkich ładowarek do pojazdów elektrycznych, tak aby firma była w stanie zaoferować klientom każdy nośnik energii, jakiego będą potrzebować. – Obecnie nie napotykamy żadnych trudności w pozyskiwaniu finansowania na rozwój zarówno tradycyjnych stacji paliw, jak i infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych, na które udało nam się uzyskać znaczące dofinansowania na poziomie krajowym oraz europejskim – zapewnia Paweł Grzywaczewski, członek zarządu Anwimu.

Gaz ziemny będzie kluczowym paliwem przejściowym

Grzywaczewski, podobnie jak inni, widzi, że od wyborów prezydenckich w USA wraca dyskusja o kosztach szybkiej dekarbonizacji w UE i jej wpływu na utratę konkurencyjności europejskiej gospodarki wobec producentów z Chin i USA. Ponadto otwarcie zaczyna się mówić o konieczności zrewidowania niektórych założeń tak, aby Stary Kontynent był w stanie trwałe poprawić konkurencyjność swoich przedsiębiorstw. Jeśli takie decyzje zostaną podjęte, będzie to oznaczać znaczne wydłużenie „życia” paliw kopalnych w gospodarce, co przyczyni się do spowolnienia transformacji energetycznej w przemyśle i transporcie. – Strategia grupy Anwim od lat koncentruje się na rozwoju sieci stacji paliw, uwzględniając również stopniowe poszerzanie infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych. Obserwowane zmiany w podejściu do paliw kopalnych są zgodne z naszym kierunkiem rozwoju i nie wymagają istotnej rewizji założeń biznesowych – zapewnia Grzywaczewski.

Według Orlenu przyszłość wykorzystania paliw kopalnych będzie zależała od wielu czynników, m.in. takich jak: regulacje dotyczące polityki klimatycznej, realizowana transformacja energetyczna, bezpieczeństwo energetyczne, postęp technologiczny i zmiany konsumenckie (np. w zakresie wyboru środków transportu). Koncern zauważa, że wprawdzie sytuacja jest zróżnicowana pod względem położenia poszczególnych krajów i uwarunkowań gospodarczych, to jednak dominuje przekonanie o kluczowej roli gazu jako paliwa przejściowego. „Zakładamy, że gaz ziemny będzie stanowił ważne źródło w miksie energetycznym Polski, a nasza strategia koncentruje się na wzroście jego wydobycia do ponad 12 mld m sześc., co stanowi ponad 39-proc. wzrost względem 2024 r.” – przypomina zespół prasowy Orlenu. Dodaje, że koncern zamierza rozwijać własną produkcję błękitnego paliwa zarówno na rynku krajowym, jak i za granicą. Ponadto chce zwiększać import surowca, podpisując kolejne kontrakty handlowe.

Surowce i paliwa
JSW tnie inwestycje na ponad miliard złotych, a wiceprezes odchodzi
Surowce i paliwa
Orlen zapewni Ukrainie dostawy gazu ziemnego
Surowce i paliwa
JSW notuje miliardowe straty, a rezerw finansowych jest coraz mniej
Surowce i paliwa
KGHM przeszacuje wartość niektórych firm należących do grupy
Surowce i paliwa
Orlen inwestuje w niemieckie punkty ładowania
Surowce i paliwa
Orlen będzie razem z Norwegami budował magazyny Co2