Należące do Bumechu Przedsiębiorstwo Górnicze Silesia złożyło do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zawiadomienie o podejrzeniu stosowania przez Polską Grupę Górniczą praktyk ograniczających konkurencję. Chodzić ma o obniżanie ceny opału w formie promocji do poziomu, przy którym pozostali rynkowi gracze zaczęli ponosić straty. PGG broniła się, podkreślając, że organizowanie promocji sprzedażowych to zwykłe działanie rynkowe.
Mimo takich argumentów pod koniec 2023 r. prezes Bumechu Marcin Sutkowski wskazał, że taka polityka nie tylko niszczy rynek, ale też samą spółkę, zasilaną z budżetu w postaci pomocy publicznej, pogłębiając jej kłopoty finansowe. Prezes Bumechu wskazywał, że PGG sprzedaje węgiel ze stratą, która jest „wynikiem rozbuchanych, niekontrolowanych kosztów funkcjonowania spółki”.
Zapowiedziano kroki prawne i tak PG Silesia złożyło do UOKiK zawiadomienie o podejrzeniu stosowania przez spółkę PGG praktyk ograniczających konkurencję. „Przedsiębiorstwo Górnicze Silesia domagać się będzie tym samym zastosowania wobec PGG sankcji przewidzianych prawem, w szczególności wydania decyzji o uznaniu praktyki polegającej na nadużywaniu przez PGG pozycji dominującej na rynku wydobywania i sprzedaży węgla kamiennego przejawiającej się w szczególności w narzucaniu nieuczciwych, rażąco niskich cen, i nakazania zaniechania jej stosowania wydania decyzji o uznaniu praktyk PGG polegających na sprzedaży swoich produktów poniżej kosztu ich wytworzenia za czyn nieuczciwej konkurencji i nakazania zaniechania ich stosowania”.
Sytuacja finansowa PGG jest zła i firma, aby spiąć tegoroczny budżet, potrzebuje 5,5 mld zł dotacji od państwa w formie pomocy publicznej.