W II kwartale MOL Group wypracował prawie 5,73 mld USD skonsolidowanych przychodów, co oznaczało ich spadek o 15,9 proc. Z kolei zysk netto przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej wyniósł 229 mln USD (zniżka o 66,7 proc.). Co ważniejsze kluczowy dla węgierskiego koncernu wskaźnik, czyli oczyszczony wynik CSS EBITDA sięgnął zaledwie 411 mln USD i tym samym pogorszył się aż o 69,6 proc.
Szczególnie mocno spadły zarobki MOL Group w jego dwóch najważniejszych biznesach, czyli dotyczących wydobycia ropy i gazu oraz produkcji rafineryjno-petrochemicznej. Na pierwszy z nich niekorzystny wpływ miały podatki od nadzwyczajnych zysków, opłaty licencyjne za wydobycie, spadające ceny ropy i gazu oraz przerwa w eksploatacji złóż zlokalizowanych w Kurdystanie. Z kolei działalność rafineryjno-petrochemiczna była pod presją ze względu na obowiązujące regulacje prawne i spadające na rynku marże.
Z drugiej strony duże wzrosty zanotowano w biznesach obrotu gazem i detalicznym (związany z prowadzeniem stacji paliw). W tym ostatnim obszarze osiągnięta EBITDA okazała się najwyższa spośród czterech kluczowych biznesów wyodrębnionych w koncernie. To konsekwencja poluzowaniu ograniczeń cenowych i poprawy wyników sprzedaży pozapaliwowej.
MOL Group podaje, że na jego wyniki szczególnie niekorzystny wpływ miało wprowadzenie nowego podatku od dochodów na Węgrzech. W tym roku wynosi on 315 mln USD. Cała kwota została jednak rozliczona w II kwartale. Mimo wystąpienia niekorzystnych czynników zarząd prognozuje, że koncern wypracuje w całym 2023 r. około 2,5 mld USD oczyszczonego zysku CSS EBITDA.
„Obecny poziom obciążeń, jeśli nie zostanie w najbliższym czasie obniżony, pogorszy konkurencyjność grupy MOL i wpłynie na jej zdolność do generowania przepływów gotówkowych, niezbędnych do realizacji naszych planów inwestycyjnych. Pomijając negatywne efekty zewnętrzne, wyniki operacyjne grupy MOL były solidne, poszczególne segmenty kontynuowały strategiczne inwestycje, a grupie MOL udało się również uruchomić nową linię biznesową gospodarki odpadami” - mówi cytowany w komunikacie prasowym Zsolt Hernádi, prezes spółki.