Średnia cena ropy Urals w czerwcu wyniosła 55,28 dol. za baryłkę przy średniej cenie marki Brent na poziomie 74,71 dol.. To oznacza, że rabat jaki rosyjskie koncerny dają kupującym surowiec wyniosła w czerwcu 19,43 dol. za baryłkę, wynika z danych ministerstwa finansów Rosji, cytowanych przez agencję Prime.
W maju ropa Urals kosztowała 53,34 dol. za baryłkę, w czerwcu podrożała o 3,6 proc. okresie styczeń-czerwiec br. średnia cena rosyjskiej ropy wyniosła 52,17 dol. była więc niższe od pułapu cenowego ustalonego przez Zachód. Dla porównania w analogicznym okresie ubiegłego roku rosyjska ropa sprzedawała się średnio po 84,09 dol. za baryłkę
Największym beneficjentem zachodnich sankcji na rosyjską ropę są Indie, które bez żadnych skrupułów korzystają na rosyjskiej, zbrodniczej wojnie, by kupować jak najtaniej. Wielkość importu rosyjskiej ropy do Indii w czerwcu ponownie osiągnęła rekordowy poziom.
Według danych firmy analitycznej Kpler cytowanej przez Bloomberga, dzienne dostawy ropy z Rosji do Indii wzrosły w ciągu ostatniego miesiąca do 2,2 miliona baryłek dziennie. Rekordy są bite dziesiąty miesiąc z rzędu.
Victor Katon, szef działu analizy dostaw ropy naftowej firmy Kpler, zwraca uwagę, że w czerwcu import rosyjskiej ropy przez Indie po raz kolejny przekroczył łączną wielkość dostaw Arabii Saudyjskiej i Iraku. Jednak według prognoz firmy Kpler, wielkości ropy z Rosji, jaką Indie kupują, mogą w najbliższych miesiącach osiągnąć swój limit ze względu na problemy infrastrukturalne i konieczność utrzymania dobrych relacji z innymi dostawcami.