PGNiG złożyło odpowiedź na wezwanie Gazpromu, w której wniosło o oddalenie jako niedopuszczalnych pod względem formalnym, ewentualnie jako bezzasadnych merytorycznie, roszczeń obejmujących żądanie podwyższenia ceny za dostarczany gaz ziemny w ramach kontaktu jamalskiego. Żądania rosyjskiego koncernu były składane w dniach 8 grudnia 2017 r. oraz 9 listopada 2020 r. Z kolei w połowie stycznia tego roku Gazprom i Gazprom Export wezwali polską spółkę na arbitraż przed Trybunał Arbitrażowy ad hoc z siedzibą w Sztokholmie.
Dodatkowo PGNiG - w przypadku stwierdzenia przez trybunał dopuszczalności zmiany ceny kontraktowej w 2017 r. - zgłosiło roszczenie wzajemne o obniżenie ceny kontraktowej od 1 listopada 2017 r., na podstawie złożonego wówczas wniosku. Zgłosiło również roszczenie wzajemne o obniżenie ceny kontraktowej od 1 listopada 2021 r. w ramach kolejnego swojego wniosku. Złożono go 1 listopada 2020 r., a następnie zmodyfikowano 28 października 2021 r.
„Po gruntownym przeanalizowaniu sprawy, podtrzymujemy stanowisko, że żądanie podwyższenia ceny kontraktowej zawarte w wezwaniu Gazpromu jest pozbawione podstaw. Co więcej, uważamy, te roszczenia za niedopuszczalne pod względem formalnym, dlatego nasza odpowiedź na wezwanie do arbitrażu jest jednoznaczna - wnosimy o oddalenie roszczeń Gazpromu” – twierdzi cytowany w komunikacie prasowym Paweł Majewski, prezes PGNiG. Polska spółka zauważa, że wnioski Gazpromu o renegocjację zostały złożone w odpowiedzi na wnioski PGNiG z 2017 r. i 2020 r. o obniżenie ceny.
Rozpoczęcie postepowania arbitrażowego nie wyklucza polubownego rozwiązania sporu. Trzeba jednak pamiętać, że ostatnio to się nie udawało. W efekcie postępowania zainicjowanego w 2015 r., dopiero w marcu 2020 r. Trybunał Arbitrażowy w Sztokholmie zmienił formułę cenową kontraktu, przychylając się do wniosku PGNiG.
Kontrakt jamalski zawarty z Gazpromem obowiązuje do 31 grudnia 2022 r. Na jego mocy Polska może importować z Rosji do 10,2 mld m sześc. gazu rocznie, przy czym musi odebrać przynajmniej 85 proc. tego wolumenu. Obecnie cena w kontrakcie określana jest zarówno na podstawie kursu ropy jak i cen gazu na rynkach zagranicznych.