Spółka ze stajni Romana Karkosika ma coraz mniejsze nadzieje na sukces i zyski z produkcji biopaliw.
[srodtytul]Niespełnione nadziejei obietnice[/srodtytul]
– Na razie cele emisyjne z naszej oferty publicznej w 2006 roku są aktualne i obowiązujące. Analizując jednak dzisiejsze otoczenie, nie wykluczamy zmian w strategii. Do konkretnych decyzji mogłoby dojść przy okazji najbliższego walnego zgromadzenia akcjonariuszy, które podsumuje rok 2008 – mówi „Parkietowi” Marek Pawełczak, prezes Skotanu. Przypomnijmy, że trzy lata temu spółka pozyskała z rynku około 63 mln zł. Pieniądze miały być przeznaczone głównie na uruchomienie produkcji estrów oraz na budowę efektywnej ogólnopolskiej sieci sprzedaży biopaliw.
Podjęte działania okazały się kosztowne, a realizację planów pokrzyżowało niewejście w życie zapowiadanych przepisów oraz ulg, które miały promować ten segment produkcji paliw. Rynek biopaliw, na którym spółka miała w 2008 r. zająć istotną pozycję, praktycznie nie powstał, a jego dalszy rozwój stał się dużą niewiadomą. Szef Skotanu nie odpowiada wprost, co mogłoby nastąpić w najbliższych miesiącach po ewentualnych zmianach strategii. – Na tym etapie koncentrujemy się na innych sprawach, m.in. na naszych patentach drożdżowych – informuje Pawełczak.
[srodtytul]Możliwa budowa drożdżowni[/srodtytul]