Doprecyzował, że NWR może wydobyć mniej niż zaplanowane na ten rok 12,1 mln ton węgla kamiennego, by ograniczyć koszty działalności. Firma może też odłożyć w czasie budowę kopalni Dębieńsko w Polsce, by zaoszczędzić gotówkę i skorzystać z potencjalnego spadku kosztów inwestycji w przyszłości na skutek kryzysu gospodarczego.

– Największym problemem, jaki nam zagraża, jest fakt, że nie wiemy, co może nas czekać za tydzień czy miesiąc. Ogólnie sygnały z rynku są zdecydowanie negatywne. Musimy być przygotowani na ewentualne pogorszenie sytuacji, i to właśnie w tej chwili robimy – dodał Jelinek.NWR, który w Czechach jest właścicielem największej kopalni węgla kamiennego, zatrudnia ponad 15 tys. osób. Zarząd negocjuje ze związkami zawodowymi potencjalne obniżki wynagrodzeń. – Rozważamy zwolnienia, jeśli produkcja zostanie ograniczona – podsumował dyrektor finansowy NWR.