Kontrolowana przez inwestora giełdowego Zbigniewa Jakubasa (ma 51,8 proc. akcji) firma w ciągu roku może sprzedać obligacje za 280 mln zł. Jak dodaje prezes Mennicy Tadeusz Steckiewicz, możliwości finansowe przedsiębiorstwa sięgają kolejnych kilkuset milionów złotych, jeśli uwzględnić własne fundusze i kredyty.
– Nie spodziewam się żadnych kłopotów z uplasowaniem emisji papierów dłużnych. Zainteresowanie inwestorów naszą spółką w ostatnich miesiącach jest bardzo duże – utrzymuje Steckiewicz.
[srodtytul]Mennice i spółki z GPW[/srodtytul]
Na co spółka przeznaczy pieniądze? – Interesują nas przedsiębiorstwa krajowe i zagraniczne, z oczywistych względów nie mogę podać ich nazw. Analizujemy m.in. możliwość przejęcia mennic w regionie – mówi Steckiewicz. Jedna z nich to Ceska Mincovna, ale prezes nie podejmuje tematu.
Mennica nie wyklucza też inwestycji w spółki giełdowe – zwiększenia zaangażowania w Zakładach Azotowych Puławy (od prawie roku ma 5,2 proc. akcji), a zwłaszcza zakupu 55 proc. walorów prywatyzowanego kolportera – Ruchu (teraz ma 10,6 proc.). Rynkowa wartość pakietu to prawie 300 mln zł. – MSP wybrało już doradcę prywatyzacyjnego i czekamy na wyniki jego prac. Nie wiemy, na ile wyceni Ruch. Biorąc pod uwagę nasze możliwości finansowe, transakcja nie wykluczyłaby pozostałych, które analizujemy – twierdzi Steckiewicz.