Na fali wzrostu cen miedzi na światowych giełdach kurs akcji KGHM dogonił już najbardziej optymistyczne wyceny analityków – z przełomu października i listopada.
Papiery KGHM w pierwszej części wczorajszej sesji drożały nawet do 174,4 zł, ale później notowania osunęły się pod kreskę. Ostatecznie kurs spadł o 1,7 proc., do 170 zł. Ceny miedzi na giełdzie w Nowym Jorku wzrosły do 4,48 tys. USD za funt – najwyższego poziomu w historii. Na Londyńskiej Giełdzie Metali nie handlowano. Ostatni, sylwestrowy kurs to prawie 9,7 tys. USD za tonę.
[srodtytul]Optymistyczne oczekiwania[/srodtytul]
Jesienią, przy kursie walorów na poziomie 130 zł i notowaniach tony miedzi poniżej 9 tys. USD, Goldman Sachs określił cenę docelową akcji na 171 zł, a KBC Securities na 175 zł. Oba biura radziły kupować papiery KGHM. W połowie grudnia Goldman obniżył rekomendację do „neutralnie” – pozostawiając cenę docelową. – Uważam, że kurs KGHM ma nadal potencjał wzrostowy – mówi Robert Maj, analityk KBC Securities. – Przy wciąż elastycznej polityce monetarnej na świecie, można się spodziewać, że miedź nadal będzie drożeć i poziom 11 tys. USD za tonę jeszcze w I kwartale jest realny. Do tego może dojść sprzedaż aktywów telekomunikacyjnych przez KGHM i zakup kolejnego zagranicznego złoża miedzi – podsumowuje. Firma chce sprzedać udziały w Polkomtelu i ?Dialogu, wycenianych na 4–5 mld zł.
W ubiegłym roku inwestycja w papiery KGHM dała zarobić ponad 63 proc. Akcjonariusze otrzymali również 3 zł dywidendy na akcję. Rok wcześniej walory dały zarobić aż 277 proc., natomiast dywidenda wyniosła 11,68 zł na walor.