Skarb Państwa, zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami, głosował przeciw powołaniu Józefa Czyczerskiego, Ryszarda Kurka i Leszka Hajdackiego. Uznał, że ci liderzy związkowi działają na szkodę spółki – nie mogą więc zasiadać w radzie. Związkowcy twierdzą, że ustawa o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw stanowi, iż wybór pracowników jest wiążący dla WZA – Skarb Państwa złamał więc prawo.
– W najbliższych dniach kancelaria prawna, z którą współpracuję, określi ścieżkę działania – mówi Józef Czyczerski, przewodniczący „Solidarności”, który został wybrany na delegata do rady 28 proc. głosów (to najlepszy wynik). W grę wchodzi głównie skierowanie wniosku do sądu rejestrowego o wpisanie osób wybranych przez pracowników jako pełnoprawnych członków rady nadzorczej – przy powołaniu się na wspomniany zapis ustawy.
Kurek i Hajdacki to wiceszefowie Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego. Z Hajdackim nie udało się nam skontaktować, Kurek odsyła do Ryszarda Zbrzyznego – przewodniczącego związku i posła Lewicy. – Pan Zbrzyzny był na WZA jako akcjonariusz i jako taki będzie podejmować działania – wyjaśnia Kurek.
– W najbliższych dniach złożę do sądu pozew, ponieważ rada nadzorcza KGHM została powołana z rażącym naruszeniem prawa: nie ma w niej przedstawicieli pracowników – zapowiada Zbrzyzny. – Jako akcjonariusz zgłaszałem m.in. protesty do uchwał o powołaniu reprezentantów załogi, które nie zostały podjęte w wyniku działań Skarbu Państwa, będzie to zapisane w protokole obrad?WZA – dodaje, podkreślając, że wszelkie szczegóły przedstawi na konferencji prasowej po złożeniu pozwu.
– Statut KGHM jest jednoznaczny, walne zgromadzenie jest jedynym organem, który powołuje i odwołuje członków rady nadzorczej i jedynie protokół z WZA jest dla sądu podstawą do wpisu określonych osób do rejestru jako członków rady – komentuje Leszek Koziorowski z kancelarii Gessel Koziorowski. – W ustawie o komercjalizacji jest zapis, że wynik wyborów pracowników jest wiążący dla WZA, ale to oznacza tyle, że zgromadzenie nie może powołać na przedstawicieli załogi dowolnie innych osób, niż wyłonione w wyborach – dodaje.