Marcin Korolec, minister środowiska przedstawił plany resortu na ten rok. Zakładają one skoncentrowanie prac ministerstwa na siedmiu zagadnieniach. Jedno z nich dotyczy wyzwań i szans związanych z polskim gazem łupkowym, zwłaszcza w kontekście planowanego przedstawienia projektu nowej ustawy regulującej wydobycie i opodatkowanie węglowodorów. – W krótkim czasie chcemy opublikować projekt, który trafi do konsultacji międzyresortowych i społecznych – mówi Korolec. Dodaje że jego przygotowanie wymaga zaproponowania zmian do dziewięciu innych ustaw, co powoduje opóźnienia w publikacji konkretnych zapisów.
Resort już ponad rok temu miał przedstawić projekt ustawy węglowodorowej. Tymczasem założenia do niego rząd przyjął dopiero w październiku. Generalnie przewidują one, że łączne obciążenia firm wydobywających ropę i gaz nie przekroczą 40 proc. wypracowywanego zysku brutto. Ustawa ma też powołać Narodowego Operatora Koncesji Energetycznych, państwową firmę, która będzie obejmować udziały w koncesjach oraz inwestować w wydobycie łupkowych surowców.
Resort środowiska podał, że do 16 stycznia wykonano w Polsce 40 odwiertów poszukiwawczych dotyczących gazu łupkowego oraz wydano 113 koncesji na poszukiwanie i rozpoznawanie gazu z łupków. Do 2021 r. firmy mogą łącznie wykonać jeszcze 309 otworów poszukiwawczych, w tym 128 jest obowiązkowych, a 181 opcjonalnych. Ministerstwo planuje też przeprowadzenie projektu badawczego dotyczącego wpływu gazu z łupków na środowisko.
- Do końca roku Komisja Europejska ma zdecydować, czy zaproponuje na poziomie unijnym nowe regulacje dotyczące łupków. Jest ważne abyśmy do tego czasu byli aktywni w Brukseli – twierdzi Korolec. Zauważa że Stany Zjednoczone dzięki łupkom dużo bardziej zmniejszyły emisję gazów cieplarnianych do atmosfery niż cała UE. Chociażby z tego powodu wspólnota powinna bardziej przychylnym okiem spojrzeć na poszukiwania i wydobycie gazu ze złóż niekonwencjonalnych.
Do 23 marca w UE będą trwały konsultacje społeczne dotyczące gazu łupkowego. Według resortu środowiska mają w nich wziąć udział również firmy poszukujące tego surowca w Polsce. Niezależnie od ich wyniku, Korolec stoi na stanowisku, że dziś nie ma potrzeby, aby zmieniać lub tworzyć jakieś nowe regulacje w UE dotyczące gazu łupkowego.