Przepychanki w Azotach

Związkowcy z zależnych Puław poskarżyli się ministrowi skarbu. Nie chcą, żeby z zysków puławskiej spółki finansowane były inwestycje w Tarnowie.

Publikacja: 11.02.2016 05:00

Paweł Jarczewski, prezes Grupy Azoty.

Paweł Jarczewski, prezes Grupy Azoty.

Foto: Archiwum

Cicha konkurencja pomiędzy pracownikami, a nawet niektórymi menedżerami spółek wchodzących w skład Grupy Azoty trwa od lat, choć oficjalnie nikt o tym nie mówi. Chemiczna grupa konsoliduje fabryki rozsiane po całym kraju, z czego największe znajdują się w Puławach, Policach, Kędzierzynie-Koźlu i Tarnowie. Ten ostatni zakład, choć najmniejszy pod względem osiąganych przychodów, stoi na czele całej grupy. I to boli puławskich związkowców, bo to Puławy są najmocniejszym ogniwem w grupie.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Surowce i paliwa
Prezes KGHM: Unia Europejska jest i będzie dla KGHM kluczowym rynkiem
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Surowce i paliwa
JSW widzi zagrożenia finansowe, ale chce je minimalizować
Surowce i paliwa
Nowa instalacja Orlenu na Litwie powstaje w bólach
Surowce i paliwa
KGHM o wydobyciu soli w okolicach Pucka zdecyduje w przyszłym roku
Surowce i paliwa
Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o zapasach gazu
Surowce i paliwa
Orlen ruszył z wiosenną promocją na stacjach paliw