Kilka dni temu zawarło z firmą Total Deutschland kontrakt dotyczący nabycia oleju napędowego oraz benzyn. Dostawy będą realizowane pociągami i docelowo są przeznaczone dla polskich kontrahentów spółki. Umowa obowiązywać będzie do końca tego roku. Spółka nie ujawniła ani ilości, ani wartości importowanych paliw. Podaje jednie, że to około 15 proc. obrotu firmy zaplanowanego na 2018 r. Jeszcze mniej wiadomo o drugiej umowie, również obowiązującej do końca tego roku, a dotyczącej dostaw gazu LPG do około 100 stacji paliw w Polsce. Onico nie ujawniło nawet, kto jest drugą stroną tego kontraktu. Obroty związane z jego wykonaniem mogą przekroczyć 20 proc. kapitałów własnych.
Od dwóch miesięcy zarząd Onico nie odpowiedział na żadne nasze pytania dotyczące zarówno ostatnio publikowanych wyników, jak i celów na ten rok. Tymczasem kondycja grupy mocno się pogorszyła. Po trzech kwartałach jej przychody spadły o 9,1 proc., a czysty zarobek aż o 34,6 proc. Obecną sytuacją zaniepokojeni są również akcjonariusze. Jeszcze w październiku kurs akcji spółki przekraczał 150 zł. W grudniu spadł poniżej 130 zł, a w piątek w południe wynosił 136 zł.