Przetwórca aluminium pokazał dobre wyniki za III kwartał i liczy na udane zamknięcie całego roku, jednak sytuacja rynkowa może wpłynąć na opóźnienie publikacji nowej pięcioletniej strategii. Zarząd podtrzymuje prognozę wypracowania w całym 2019 r. 261 mln zł zysku netto.
Spowolnienie i optymizm
Choć z zachodniej Europy docierają informacje o spowolnieniu i spadku popytu, głównie w branży motoryzacyjnej, to Grupa Kęty pracowała na niemal pełnych mocach i w ujęciu ilościowym wszystkie trzy linie biznesowe zanotowały w III kwartale wzrost sprzedaży.
– Na początku przyszłego roku chcielibyśmy zaprezentować założenia strategii na lata 2020–2025, ale termin zależy od kilku czynników – powiedział Dariusz Mańko, prezes Kęt. – Mamy pomysły, ale jest znak zapytania, jeśli chodzi o fundamenty. Mamy nadzieję, że do końca roku sytuacja na rynkach się wyklaruje i będziemy wiedzieć, czy mamy do czynienia ze spowolnieniem czy z głębszą recesją – podkreślił.
Menedżer podkreślił, że nie ma planów spieniężenia żadnej linii biznesowej: Kęty produkują wyroby wyciskane (głównie profile dla budownictwa i motoryzacji), systemy (fasady budynków i rolety) oraz opakowania giętkie.
Dalszy rozwój nie wyklucza przejęć, choć tradycyjnie zarząd jest niezwykle ostrożny.