Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 07.02.2020 05:11 Publikacja: 07.02.2020 05:11
Kierowana przez Dariusza Mańko grupa od lat rośnie dzięki rozważnemu rozwojowi organicznemu – z korzyścią dla akcjonariuszy, a pośrednio polskich emerytów.
Foto: materiały prasowe
W 2020 r. Grupa Kęty postawiła sobie za cel wypracowanie 3,31 mld zł przychodów, o 3 proc. więcej niż rok wcześniej – ma to umożliwić wzrost sprzedaży w ujęciu ilościowym (na wartość przychodów mają wpływ notowania metalu i walut). Wynik EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) ma wzrosnąć o 2 proc., do 535 mln zł, zysk operacyjny o 1 proc., do 389 mln zł.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Na razie duże koszty i konkurencja oraz słaby popyt nie pozwalają na osiąganie satysfakcjonującej rentowności. Mimo to koncern nie rezygnuje z rozwoju, poszukując dla siebie nowych możliwości wzrostu osiąganych wyników.
Grupa chce, aby tempo i skala inwestycji w projekty związane z transformacją energetyczną były zbieżne z aktualnymi uwarunkowaniami rynkowymi i zapewniały satysfakcjonującą stopę zwrotu.
Zarząd spółki stawia sobie za cel uzyskanie dostępu do złóż węglowodorów w kraju i za granicą. W tym celu grupa może wchodzić w joint venture z innymi podmiotami, jak i przejmować udziały w istniejących projektach.
Grupa planuje uzyskać dostęp do własnych złóż błękitnego paliwa zarówno w kraju, jak i za granicą. Cel ten może realizować zarówno poprzez wejście w joint venture z innymi podmiotami, jak i poprzez akwizycję udziałów w już istniejących projektach.
Elastyczne elektrownie gazowe, kotły na biomasę, zagospodarowanie odpadów, magazyny energii i ciepła oraz fotowoltaika – to scenariusze dla węglowych elektrowni Grupy Tauron.
JSW szuka sposobów, jak zredukować duże koszty działalności. W pierwszej kolejności firma zajęła się planami inwestycyjnymi, jednak koszt wydobycia węgla to największy problem firmy. Co gorsza, analitycy wieszczą złe informacje dla rynkowych perspektyw firmy.
Z roboczych ustaleń z Komisją Europejską wynika, że zgodzi się ona na pomoc publiczną i umowę społeczną dla górnictwa – mówi minister przemysłu Marzena Czarnecka.
W tym roku inwestorzy polujący na atrakcyjne dywidendy w spółkach z warszawskiej giełdy mogą zacierać ręce. Nadchodzący sezon zapowiada się nie mniej udany niż poprzedni.
Mimo spadku łącznego wolumenu wytwarzanych przez spółki odpadów, nadal konieczne są istotne inwestycje, zwłaszcza w ich odzysk. Przydałby się przede wszystkim w firmach górniczych, energetycznych i budowlanych.
Z najnowszego raportu analityków Domu Maklerskiego BDM wynika, że akcje Grupy Kęty są niedowartościowane. Dlatego utrzymali rekomendację „akumuluj” podnosząc cenę docelową do 746,30 zł
Oprócz korzyści i szans, wynikających z wdrażania europejskich standardów sprawozdawczości zrównoważonego rozwoju, firmy dostrzegają istotne koszty i zagrożenia. Niektóre uważają nawet, że dziś te drugie przewyższają pierwsze.
Zarząd przetwórcy aluminium zakłada, że koniunktura w Europie poprawi się w przyszłym roku, wspierając wzrost wolumenu sprzedaży i poprawę wyników grupy.
Jednocześnie publikacja strategii Grupy Kęty obejmującej najbliższe pięć lat została przesunięta na I półrocze 2025 r..
Akcje przetwórcy aluminium są niedowartościowane – uważają eksperci Trigon DM.
Zdaniem analityków biura akcje przetwórcy aluminium są niedowartościowane. W najnowszym raporcie wycenili je na 1000 zł wydając zalecenie „kupuj”.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas