Prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdził nową taryfę na gaz ziemny wnioskowaną przez PGNiG Obrót Detaliczny, firmę zależną od PGNiG. W efekcie tej decyzji nastąpi wzrost cen błękitnego paliwa sprzedawanego do gospodarstw domowych, średnio o 5,6 proc. Na niezmienionym poziomie pozostają za to stawki opłat abonamentowych. To z kolei oznacza, że rachunki odbiorców wzrosną średnio o 5,1 proc. Nowe stawki będą obowiązywać od 1 maja do 31 grudnia tego roku.
Według URE gospodarstwa domowe zużywające najmniejsze ilości gazu, a więc korzystające z tego surowca głównie do przygotowywania posiłków (tzw. „kuchenkowicze"), statystycznie zapłacą miesięcznie średnio o ok. 46 gr więcej niż dotychczas (o 2,3 proc.). Dla odbiorców używających błękitnego paliwa również do podgrzewania wody, płatność wzrośnie średnio o 2,88 zł (o 3,3 proc.), a dla wykorzystujących surowiec do ogrzania domów o 8,8 zł (o 3,5 proc.). Przy dokonywaniu tych wyliczeń URE założył, że do gospodarstw domowych dostarczany jest surowiec poprzez sieć PSG (firma zależna PGNiG), do której należy zdecydowana większość gazociągów dystrybucyjnych w Polsce.
Powodem złożenia przez PGNiG OD do regulatora wniosku o zmianę taryfy były utrzymujące się od początku roku wysokie ceny gazu na Towarowej Giełdzie Energii, która stanowi główne źródło pozyskiwania surowca przez tę firmę. Obecnie na tzw. Rynku Dnia Następnego transakcje błękitnym paliwem dokonywane są po 105,92 zł za 1 MWh (megawatogodzina). Dla porównania rok temu ceny gazu oscylowały w pobliżu 50 zł, a pół roku temu w okolicach 70-80 zł.
URE przypomina, że regulowana taryfa na sprzedaż gazu, to cena maksymalna. Sprzedawcy mogą zatem oferować surowiec odbiorcom końcowym po cenach niższych od niej, co się zdarza. System taryfowy będzie obowiązywał jeszcze niespełna trzy lata. Od 1 stycznia 2024 r. ceny gazu dla gospodarstw domowych mają być uwolnione spod obecnych regulacji taryfowych.