Grupa Kęty kontra ceny surowców, energii i inflacja

Popyt jest tak silny, że klienci akceptują wyższe ceny. Presja na marże będzie się jednak zwiększać.

Publikacja: 22.10.2021 05:25

Grupa, na której czele stoi Dariusz Mańko, od wielu lat zasila OFE sowitymi dywidendami.

Grupa, na której czele stoi Dariusz Mańko, od wielu lat zasila OFE sowitymi dywidendami.

Foto: materiały prasowe

Przetwórca aluminium ma za sobą dobrą passę – popyt na wyroby sprzyja mimo trudnego otoczenia makro. Grupa spodziewa się podobnych tendencji w przyszłym roku.

Rozregulowany rynek

Bardzo dobre wyniki za III kwartał skłoniły zarząd grupy do kolejnej już w tym roku podwyżki prognozy. Zysk EBITDA ma sięgnąć 863 mln zł wobec pierwotnie (w grudniu ub.r.) zakładanego poziomu 624 mln zł. Oznacza to, że wynik przebije pułap oczekiwany na koniec obowiązywania strategii na lata 2021–2025, czyli 787 mln zł.

– Wyniki za III kwartał okazały się bardzo dobre, podnieśliśmy prognozę, popyt jest mocny, produkcja idzie pełną parą, mamy pełny portfel zamówień. Nie możemy jednak tracić z oczu negatywnych czynników – powiedział Dariusz Mańko, prezes Grupy Kęty. – Po pierwsze, tego, co dzieje się na rynku surowców. Wzrost cen jest nienaturalny i nie wynika ze zwiększonego popytu. To zmusza do podnoszenia cen, powoduje duże problemy w handlu, zmęczenie klientów, nie sprzyja prawidłowemu, zrównoważonemu rozwojowi rynku, zachęca do spekulacji – dodał.

Od wiosny ub.r. notowania aluminium podwoiły się: z 1,5 tys. do ponad 3 tys. USD za tonę. W sierpniu skokowo wzrosły notowania dodatków stopowych: magnezu i krzemu.

Foto: GG Parkiet

Drugi czynnik to wysoka inflacja przekładająca się na presję na wzrost wynagrodzeń. Kolejny to wzrost cen nośników energii – gazu, prądu i paliw.

– Czasy są nieciekawe i wymagają wzmożonej pracy, jestem przekonany, że sobie poradzimy, bo mamy doświadczenie, i w 2022 r. będziemy co kwartał prezentować dobre informacje – zaznaczył Mańko.

Rafał Warpechowski, członek zarządu ds. finansowych, powiedział, że trwają prace nad budżetem na 2022 r. – generalnie spodziewane jest wciąż trudne otoczenie makro i środowisko wysokich cen surowców, ale i utrzymującego się popytu.

Czy wraz z prognozą na 2022 r. zarząd będzie rewidował strategiczne założenia finansowe? Prezes Mańko powiedział, że decyzja zapadnie najwcześniej w połowie przyszłego roku.

Rekord goni rekord

W 2022 r. wszystkie linie biznesowe spodziewają się wzrostu sprzedaży.

Dział wyrobów wyciskanych (profile konstrukcyjne) w III kwartale zanotował rekordową sprzedaż w ujęciu ilościowym – mimo spadku zamówień od przemysłu samochodowego. Wzrost kosztów jest na bieżąco uwzględniany w cenach, które klienci akceptują, bo nie mają wyjścia. Prasy pracują siedem dni w tygodniu, w kolejnych dwóch latach firma dołoży dwie linie, które zwiększa produkcję o 20–25 proc.

Dział systemów aluminiowych (fasady budynków, stolarka okienna) korzysta z koniunktury w budownictwie. Odczuwa trudności z dostępnością wielu surowców, a negocjacje z klientami w sprawie wzrostu cen są trudniejsze.

Dział opakowań, którego sprzedaż była rozważana, a który ostatecznie zostaje w grupie, również odczuwa ograniczenia w dostępności komponentów. Ponadto zmieniają się trendy – koncerny zaczynają odchodzić od złożonych opakowań, sięgając po bardziej jednorodne – a tu konkurencja jest wyższa, a marze niższe.

W czwartek za akcje Kęt płacono 640 zł. W lipcu kurs doszedł do rekordowego poziomu nieco ponad 700 zł. Większość papierów znajduje się w rękach funduszy emerytalnych.

Surowce i paliwa
Petrochemiczny biznes Orlenu czeka wiele wyzwań
Surowce i paliwa
Unimot jest ostrożny na rynku OZE
Surowce i paliwa
Unimot wchodzi w wydobycie gazu
Surowce i paliwa
Unimot zamierza prowadzić poszukiwania i wydobycie gazu ziemnego
Surowce i paliwa
Co po węglu w Tauronie? Spółka podaje konkrety
Surowce i paliwa
JSW tłumaczy, jak chce obniżyć koszty. Rynek jednak nie sprzyja