Prof. Witold Orłowski: Jedyny pozytyw jest taki, że może zaczniemy uczyć się na błędach

Jeszcze przed wojną polskiej gospodarce groziło trwałe spowolnienie rozwoju, a złotemu – osłabienie – mówi prof. Witold Orłowski z Akademii Vistula i Politechniki Warszawskiej. Teraz te ryzyka są wielokrotnie większe.

Aktualizacja: 15.03.2022 14:41 Publikacja: 15.03.2022 14:07

Prof. Witold Orłowski: Jedyny pozytyw jest taki, że może zaczniemy uczyć się na błędach

Foto: R. Gardziński

Sporo Polaków od wybuchu wojny wymienia swoje oszczędności na waluty obce, dolary, euro czy franki szwajcarskie. To dobry ruch?

Wszyscy inwestorzy wiedzą, że jak się źle dzieje na świecie, jest kryzys albo wojna, trzeba szukać bezpieczeństwa finansowego, ucieczki w silne, pewne waluty, takie jak dolar, euro czy frank szwajcarski. Sprzedają aktywa z rynków wschodzących, kupują amerykańskie czy niemieckie obligacje, albo złoto. To dosyć naturalna strategia. A przecież w przypadku Polski odczucie wzrostu ryzyka ma dziś uzasadnienie, w końcu mamy wojnę tuż za granicą.

Pozostało jeszcze 95% artykułu
Tylko 119 zł za pół roku czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"
Parkiet PLUS
Co z Ukrainą. Sobolewski z Pracodawcy RP: Samo zawieszenie broni nie wystarczy
Parkiet PLUS
Pokojowa bańka, czyli nadzieje i realia końca wojny o Ukrainę
Parkiet PLUS
Przymusowy wykup akcji nie jest możliwy