Mark Mobius, szef grupy funduszy Templeton, uważa, że rynki wschodzące, w tym Polska, są w umiarkowanym trendzie wzrostowym. Wskazuje, że stopniowo napływa na nie kapitał z USA, który odwraca się od dolara. Nie określa jednak, jak długo utrzyma się ten trend.
[srodtytul]Polowanie na akcje w Warszawie[/srodtytul]
Pozytywnie postrzega polską giełdę, gdzie kierowana przez niego instytucja ma w portfelu akcje sześciu spółek. Wśród nich są papiery dewelopera Polnordu, czeskiego producenta włóknin Pegas Nonwovens, oraz ukraińskiego producenta zbóż Agrotonu. – Wciąż rozglądamy się za możliwościami zwiększenia zaangażowania na GPW – powiedział Mobius w trakcie wczorajszego spotkania z dziennikarzami.
Zwrócił uwagę, że na warszawskim parkiecie jest wiele atrakcyjnych branż, w które warto inwestować. Wśród nich wymienił surowce, energetykę, banki oraz producentów dóbr konsumpcyjnych. Oprócz Polski jego fundusz prowadzi inwestycje w 17 krajach. Mobius jednak uchylił się od wskazania, który z nich wygląda najbardziej atrakcyjnie pod względem inwestycyjnym.
[srodtytul]Wiara w rynek surowców [/srodtytul]