Reklama

Zatłoczona trampolina na GPW

Kilkanaście spółek z NewConnect zamierza w najbliższych miesiącach przenieść swoje notowania na główny parkiet. Czy dadzą zarobić inwestorom?

Aktualizacja: 07.02.2017 00:03 Publikacja: 07.02.2015 16:59

Zatłoczona trampolina na GPW

Foto: Bloomberg

Rok 2014 był rekordowy pod względem liczby spółek, które przeprowadziły się z NewConnect na GPW. Jest prawdopodobne, że w 2015 będzie ich jeszcze więcej. Już teraz w Komisji Nadzoru Finansowego jest 11 prospektów emisyjnych takich podmiotów. Praktyka pokazuje, że nie ma reguły, jeśli chodzi o zachowanie kursów spółek po przenosinach z NewConnect. W wielu przypadkach jest to impuls do długoterminowej zwyżki notowań. Jednak nie brakuje też firm, których kursy po przejściu na GPW zaczęły osuwać się na niższe poziomy.

Biomed otwiera stawkę

Od początku 2015 r. na rynku głównym zadebiutowały dwie spółki: Dekpol oraz Biomed-Lublin. Ta ostatnia wcześniej była notowana na NewConnect. Przeprowadzce nie towarzyszyła oferta publiczna. W dniu debiutu kurs odniesienia wynosił 3,3 zł, a na zamknięciu pierwszej sesji wzrósł do 3,5 zł. Inwestorzy nie powinni narzekać, ponieważ cena akcji oscyluje już w okolicach 3,8 zł.

Wśród spółek, które wkrótce zmienią rynek notowań, jest Wind Mobile. – Dokument rejestracyjny złożyliśmy do Komisji Nadzoru Finansowego w połowie grudnia – informuje Łukasz Juśkiewicz, dyrektor finansowy grupy. Dodaje, że spółka jest na etapie uzupełniania danych do dokumentu. Musi uwzględnić m.in. sprawozdanie za IV kwartał. – Stąd też dokument zostanie uzupełniony po publikacji raportu. Jeśli Komisja zatwierdzi nasze uzupełnienia, to na przełomie marca i kwietnia powinniśmy uzyskać zgodę na przeniesienie notowań – mówi Juśkiewicz. Dodaje, że spółka zrezygnowała z pierwotnie planowanej oferty akcji, której celem było sfinansowanie akwizycji na Bliskim Wschodzie.

Wind Mobile wchodzi w skład NCIndex30, czyli wskaźnika obejmującego najbardziej płynne spółki rynku alternatywnego. Ma w portfelu tego indeksu ponad 5-proc. udział. Jeszcze większy, bo ponad 10-proc., ma Izo-Blok, który również zamierza wkrótce przeskoczyć na rynek główny. Firma odpowiedziała już na trzecią rundę pytań do prospektu. – Mamy nadzieję że będzie to zarazem runda ostatnia. Trudno precyzyjnie określić, czy KNF będzie miała dalsze uwagi. Jeżeli nie, to w marcu możliwy byłby debiut – informuje prezes Przemysław Skrzydlak. Dodaje, że spółka nie planuje żadnej emisji akcji, a przeniesienie notowań będzie mieć charakter techniczny. Izo-Blok ma za sobą bardzo mocny wzrost kursu w 2013 r. Natomiast w roku ubiegłym obserwowaliśmy solidną korektę notowań. Z kolei od początku stycznia cena walorów utrzymuje się na stosunkowo stabilnym poziomie 64–65 zł.

Emisja akcji na inwestycje

Coraz bliżej głównego parkietu jest też grupa Esotiq & Henderson. – Czekamy na zatwierdzenie prospektu przez Komisję Nadzoru Finansowego, trudno więc nam mówić o konkretnej dacie. Nie możemy jeszcze też mówić o szczegółach oferty. Zarząd spodziewa się decyzji w I kwartale tego roku – mówi Adam Skrzypek, prezes Esotiq & Henderson. Coraz bliżej GPW jest też Indata Software. – W I półroczu 2015 r. chcielibyśmy przeprowadzić ofertę publiczną i przejść z NewConnect na rynek główny GPW. Środki pozyskane z oferty chcemy przeznaczyć na dalszy rozwój grupy – zapowiada Grzegorz Czapla, prezes Indata Software. W ostatnich kilkunastu miesiącach kurs akcji znajduje się w trendzie wzrostowym.

Reklama
Reklama

Z kolei o 19 proc., do obecnych ok. 9,2 zł, wzrósł od początku tego roku kurs firmy Braster, która również wkrótce pojawi się na GPW. Pod koniec stycznia złożyła do Komisji Nadzoru Finansowego wniosek o wznowienie postępowania w sprawie zatwierdzenia prospektu emisyjnego. – Współpracujemy w tym zakresie z domem maklerskim Ipopema Securities – informują przedstawiciele Brastera. Spółka chciałaby, aby notowania zostały przeniesione na rynek główny w marcu, jednak ostateczny termin będzie zależał od zatwierdzenia prospektu przez KNF. Zgodnie z wcześniejszą decyzją walnego zgromadzenia Braster planuje uplasować do 2,6 mln akcji serii F.

Przeprowadzenie oferty rozważa również Mediacap. – Przeniesienie z NewConnect na GPW planowane jest na drugi kwartał 2015 roku – informuje prezes Jacek Olechowski. Dodaje, że decyzja co do ewentualnej skali oferty jest uzależniona m.in. od prowadzonych obecnie negocjacji akwizycyjnych i zapadnie w ciągu najbliższych tygodni. – Zarząd uważa jednak, że w pierwszej kolejności spółka powinna skorzystać z długu i środków własnych, tak aby ograniczyć rozwodnienie obecnego akcjonariatu do minimum – podkreśla jednocześnie prezes.

Kolejny potencjalny debiutant to Milestone Medical. Swój prospekt złożył do Komisji Nadzoru Finansowego jesienią 2014 r. Spodziewa się, że zostanie on zatwierdzony w ciągu najbliższych kilku tygodni. Przenosinom będzie towarzyszyła oferta akcji. Emisję rozważa też spółka handlowa Hortico. Podtrzymuje plany przeniesienia notowań na rynek główny. Jest w trakcie przejmowania Przedsiębiorstwa Nasiennictwa Ogrodniczego i Szkółkarstwa. I właśnie na ten cel zamierza pozyskać finansowanie w drodze oferty publicznej.

Ciekawa opcja dla funduszy

Po zmianach w ustawie emerytalnej OFE mają zakaz inwestowania na rynku NewConnect. Przeprowadzka na GPW jest dla firm dobrą okazją, by pozyskać nowych akcjonariuszy. Ubiegłoroczne zestawienie spółek w portfelach poszczególnych funduszy emerytalnych pokazuje, że wcale nie stronią one od spółek które wcześniej notowane były na NewConnect.

Obecna kapitalizacja wszystkich spółek z rynku alternatywnego sięga 8,9 mld zł. Jest znacząco niższa niż rok temu. Nie tylko z powodu spadku cen akcji. Również dlatego, że na rynek główny przenoszą się największe i najciekawsze podmioty. Tymczasem brakuje nowych firm, aby „zasypać" tę lukę. Po zaostrzeniu przez GPW regulacji daje się zauważyć wyraźny spadek liczby debiutów na rynku alternatywnym. Eksperci widzą w tym jednak więcej plusów niż minusów. – Być może debiutów rzeczywiście będzie mniej, ale za to jakość spółek na NewConnect wzrośnie – podkreślają. Dla porównania: w 2010 r. na rynku alternatywnym pojawiło się 86 nowych spółek, a rok później aż 172. Tymczasem w 2013 mieliśmy już tylko 42 debiutantów, a w roku ubiegłym zaledwie 22.

[email protected]

Reklama
Reklama

Medicalgorithmics – kurs ponad poziomem 200 zł

Spółka produkuje sprzęt do diagnostyki. Zadebiutowała na NewConnect jesienią 2011 r. Akcje w ofercie prywatnej sprzedawała po 26 zł. W kolejnych latach ich cena konsekwentnie szła w górę. Na rynek główny spółka przeniosła się w lutym 2014 r. Za jedną jej akcję płacono wówczas ok. 260 zł. Chętnych do zakupu walorów nie brakowało i kurs szybko przebił poziom 300 zł. Potem jednak zaczął spadać i w kolejnych miesiącach obserwowaliśmy stabilizację notowań w przedziale 220–250 zł. Medicalgorithmics znajduje się wśród 23 spółek wybranych przez DM BOŚ do portfela w styczniu.

DTP – kurs poniżej ceny docelowej z rekomendacji

Firma windykacyjna weszła na rynek alternatywny pod koniec 2011 r.  Pierwszą sesję może zaliczyć do bardzo udanych: akcje zdrożały z 2,33 zł do 4,15 zł. W styczniu 2013 r. kurs papierów zanotował historyczne maksimum na poziomie 8,9 zł. Na rynek główny spółka przeniosła się w marcu ubiegłego roku. Nie przeprowadzała oferty, a kurs odniesienia wynosił 6,14 zł. Na koniec pierwszej sesji wzrósł do 6,43 zł. Od tego czasu daje się zauważyć spadek wyceny. Obecnie kurs oscyluje w okolicach 4 zł. W ubiegłorocznej rekomendacji analitycy DI Investors cenę docelową  akcji wyznaczyli na 6,1 zł.

Briju – wycena akcji utrzymuje się w okolicach 17 zł

Jubilerska spółka zadebiutowała na NewConnect w sierpniu 2011 r. Papiery w ofercie sprzedawała po  5 zł. Inwestorzy mają powody do zadowolenia, ponieważ od tego czasu akcje zdrożały już ponadtrzykrotnie. W międzyczasie spółka zmieniła rynek notowań. Od maja 2014 r. jej papiery są w obrocie na GPW. W pierwszych miesiącach po debiucie kurs akcji utrzymywał się na stosunkowo stabilnym poziomie ok. 12 zł. Jednak w ostatnich tygodniach widać wyraźne odbicie.  Pod koniec stycznia kurs bez problemu sforsował poziom 16 zł i od kilku dni oscyluje w okolicach 17 zł.

NCIndex systematycznie spada coraz niżej

Rynek NewConnect wystartował latem 2007 r. Kilka miesięcy później indeksy na światowych giełdach zanurkowały. Mocno potaniały też spółki z NewConnect. Opisujący je NCIndex radzi sobie znacząco gorzej niż WIG. Od 2010 r. jego poziom spadł już o blisko 40 proc., podczas gdy indeks szerokiego rynku GPW zyskał niemal 30 proc. Obecnie w skład NCIndex wchodzi 201 spółek. Największą wagę mają   11bit studios,  Stopklatka oraz Izo-Blok. Łączna wartość obrotów na rynku NewConnect w styczniu 2015 r. sięgnęła 138 mln zł, czyli była o ponad 10 proc. wyższa niż rok temu. Jeszcze mocniej, bo aż o 31 proc., poszła w górę wartość obrotów sesyjnych. Najbardziej płynne spółki są zgrupowane w NCIndex30. On również znajduje się w długoterminowym trendzie spadkowym. Od jesieni 2014 r. daje się jednak zauważyć lekkie odbicie. Największy udział w NCIndex30 mają wspomniane już 11bit, Izo-Blok oraz Orphee. Te trzy spółki odpowiadają łącznie za ponad 40 proc. portfela tego indeksu. Na rynku alternatywnym notowanych jest obecnie 429 podmiotów. Ich łączna kapitalizacja przekracza 8,8 mld zł. W ostatnich kilkunastu miesiącach daje się zauważyć spadek liczby debiutów. To skutek zaostrzenia regulacji przez GPW, która nadzoruje ten rynek.

Parkiet PLUS
Mikołajkowy prezent dla kredytobiorców od RPP. Ale nie dla deponentów
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Parkiet PLUS
Czy polskie społeczeństwo w sferze finansowej postępuje uczciwie?
Parkiet PLUS
Inwestorzy nie boją się o obligacje deweloperów
Parkiet PLUS
Konsumpcja zaczyna hamować wzrost oszczędności
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Parkiet PLUS
Po dwóch latach Europejska Emerytura dała ponad 30-proc. stopę zwrotu
Parkiet PLUS
Miliardowe zyski banków. To ostatni tak dobry kwartał przed podwyżką CIT?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama