Hossa (prawie) wszędzie

Minął właśnie rok od wyborów prezydenckich w USA. W tym czasie indeks S&P 500 bez większych przystanków wzrósł o prawie 25 proc., a amerykańska gospodarka (podobnie jak światowa) nabrała rozpędu.

Publikacja: 13.11.2017 12:03

Hossa (prawie) wszędzie

Foto: Bloomberg

Choć sukces ma zazwyczaj wielu ojców, tym razem jednak to Donald Trump postanowił przypisać sobie większość zasług za nowe rekordy na Wall Street oraz tworzenie wielu miejsc pracy. Szkoda tylko, że siła oddziaływania prezydenta USA okazała się niewystarczająca w przypadku polskich małych spółek.

Trzeba przyznać, że ostanie tygodnie przyniosły Donaldowi Trumpowi wiele powodów do samozadowolenia, a jego twitterowe wpisy podsumowujące pierwszy rok prezydentury obfitowały w zachwyt nad hossą trwającą na rynku akcji, najlepszym od dekady poziomem sentymentu konsumentów czy przyrostem zatrudnienia. Najwyraźniej w uznaniu zasług gospodarza Białego Domu inwestorzy na Wall Street rozpoczęli obchody „rocznicowego" miesiąca, kupując akcje, co pozwoliło głównym indeksom na ustanowienie kolejnych maksimów. Bicie rekordów stało się praktycznie normą w ostatnich dwóch miesiącach. Wystarczy wspomnieć, że indeks S&P 500 w ostatnim roku osiągał nowe szczyty 60 razy, z czego aż 22 rekordowe dni przypadały na ostatnie osiem tygodni (czyli co druga sesja). To może i powinno robić wrażenie.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Parkiet PLUS
Sytuacja dobra, zła czy średnia?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"
Parkiet PLUS
Co z Ukrainą. Sobolewski z Pracodawcy RP: Samo zawieszenie broni nie wystarczy