Prezes PZU: Cel rentowności ambitny, ale wykonalny

W drugim półroczu polska gospodarka zacznie przyśpieszać, co korzystnie przełoży się na nasz biznes i wyniki - mówi Beata Kozłowska-Chyła, prezes PZU.

Publikacja: 06.04.2021 05:20

Prezes PZU: Cel rentowności ambitny, ale wykonalny

Foto: materiały prasowe

Jakie będą główne sposoby PZU na planowane zwiększenie ROE do 17,4 proc. i zysku netto do 3,4 mld zł w 2024 r.? Czy to możliwe w czasie niemal zerowych stóp procentowych, mających negatywny wpływ na wyniki banków i z inwestycji?

W tym czasie położymy główny nacisk na utrzymanie rentowności działalności podstawowej, czyli w ubezpieczeniach majątkowych i życiowych. Skupimy się na zwiększeniu składki przypisanej brutto o blisko 10 proc., do 26 mld zł w roku 2024. Wraz z naszymi planami rozwoju na rynku ubezpieczeniowym, zdrowotnym, inwestycyjnym oraz poprawy kondycji banków, przy utrzymaniu efektywności kosztów, są to kluczowe elementy w budowie ROE. Jest to wykonalne, choć ambitne założenie, bo musimy brać pod uwagę, że dłużej przyjdzie nam działać w środowisku niskich stóp.

Allianz przejmuje Avivę. Na ile to wyzwanie dla PZU, czy utrudni cel wzrostu składki przypisanej brutto?

Pod wpływem globalnych i krajowych czynników polski rynek ubezpieczeniowy od wielu lat przechodzi ewolucję. Niektóre podmioty się z niego wycofują, inne łączą, pojawiają się nowe pomysły produktowe, dystrybucyjne albo są porzucane. Stała jest natomiast pozycja PZU jako lidera rynku, o wysokiej wypłacalności, bardzo rentownego, uzyskującego ponadprzeciętne marże. Mamy w Polsce aż ok. 16 mln klientów ubezpieczeniowych. W dłuższej perspektywie można się spodziewać dalszej konsolidacji sektora, ale jesteśmy na to przygotowani. Jestem przekonana, że utrzymamy naszą pozycję i takie zdarzenia nie będą wyzwaniem w zakresie zwiększania zbieranej składki. Zwłaszcza że koncentracja czyni rynek bardziej przewidywalnym i stabilnym, a to sprzyja raczej naszej polityce produktowej i obsługowej, nastawionej głównie na jakość, a nie cenę.

Jakie cele inwestycyjne ma PZU? Czy planowane są przejęcia w obszarze zdrowia lub zarządzania aktywami?

Zakładamy alokację nie mniej niż 0,5 proc. składki przypisanej, czyli ponad 100 mln zł rocznie, w obszary, które przyniosą spodziewane zyski. Wyraźnie widać, że w nowej strategii kładziemy nacisk zwłaszcza na rozwój naszego filaru zdrowotnego i inwestycyjnego. W ciągu najbliższych czterech lat o 80 proc. chcemy zwiększyć przychody PZU Zdrowie, które już dziś jest jednym z liderów rynku opieki zdrowotnej. Musimy kontynuować nakłady na rozwój w tym segmencie co najmniej w takim stopniu jak przez ostatnie trzy lata, kiedy przeznaczyliśmy na to 450–500 mln zł. Odbywało się to zarówno poprzez rozwój organiczny, jak i przejęcia. Najważniejsze dla nas jest zwiększenie sieci własnych placówek i zapewnienie pacjentom jak najszerszej oferty usług medycznych, ostatecznie również wypracowanie zysku dla akcjonariuszy. Pod tym kątem będziemy przyglądać się rynkowi. W roku 2024 chcemy też zarządzać aktywami o wartości 60 mld zł, czyli aż o 80 proc. wyższej niż obecnie. Również w tym przypadku nie wykluczamy przejęć atrakcyjnych z naszej perspektywy podmiotów na rynku funduszy inwestycyjnych. Dziś jest jednak za wcześnie, by mówić o szczegółach. Podobnie jest w przypadku akwizycji zagranicznych, wszystko zależy od możliwości i biznesowego sensu. Interesują nas perspektywiczne firmy z Europy Środkowo-Wschodniej, działające przynajmniej w jednym z kluczowych dla Grupy PZU segmentów i należące do jego liderów w danym kraju.

W wynikach za 2020 r. było widać wpływ pandemii na segmenty bankowy i ubezpieczeń na życie. Czego spodziewać się w 2021 r.?

Pandemia, a dokładniej konieczne przeciwdziałanie jej następstwom m.in. przy pomocy znacznych obniżek stóp procentowych, odcisnęła piętno na sektorze bankowym, oddziaływała też na Pekao i Alior. W raporcie rocznym za 2020 r. oszacowaliśmy ten negatywny wpływ na 1,8 mld zł. Przypomnę tylko, że wynik netto Grupy PZU za rok 2020 wyniósł z wyłączeniem działalności bankowej 3,1 mld zł, rosnąc o blisko 12 proc. rok do roku, a uwzględniając ją – 1,9 mld zł. Na naszą podstawową działalność pandemia wpływała od początku głównie w obszarze ubezpieczeń komunikacyjnych, a od IV kwartału ubezpieczeń na życie. W pierwszym przypadku wiązało się to z ograniczeniami w poruszaniu się, pracy i działalności gospodarczej, a za tym spadkiem rejestracji nowych pojazdów o bez mała jedną czwartą. W drugim, po wcześniejszym spadku szkodowości w sytuacji, gdy Polacy zostali w domach, a publiczna służba zdrowia skupiła się na walce z Covid-19, druga fala pandemii niestety spowodowała śmierć wielu osób. Wpływ tych wydarzeń na wynik Grupy PZU w 2020 r. oszacowaliśmy na 101 mln zł.

W tym roku wszystko zależy od rozwoju sytuacji, co trudno precyzyjnie przewidzieć. Opóźnienie odbicia gospodarczego przez trzecią falę pandemii, wzrost bezrobocia, spadek dochodów rodzin czy też niskie stopy procentowe to ryzyka, które musimy uwzględniać. Jednak mniejszemu popytowi czy rentowności w jednym segmencie ubezpieczeń, np. komunikacyjnych, może towarzyszyć ich wzrost w innych, np. ubezpieczeń mieszkań, małych i średnich firm, ochronnych czy zdrowotnych. Nasz bazowy scenariusz zakłada, że w drugiej połowie roku polska gospodarka zacznie wracać na tory sprzed pandemii, co korzystnie przełoży się na naszą działalność i wyniki.

W strategii nie ma wzmianek o dalszych losach banków. Czy to oznacza, że nie ma planów łączenia Banku Pekao i Alior Banku?

Chcemy skoncentrować się na maksymalnym budowaniu synergii banków z Grupy PZU w ich dzisiejszej postaci. Przykładem realnych i wymiernych możliwości, jakie są na tym polu, jest wysoka sprzedaż naszych indywidualnych produktów ochronnych pod koniec 2020 r. dzięki rozwojowi współpracy z Aliorem w dystrybucji indywidualnych ubezpieczeń na życie ze składką jednorazową dla klientów zaciągających pożyczki gotówkowe i kredyty hipoteczne. Wiele możemy osiągnąć, tworząc kompleksową ofertę ubezpieczeniowo-bankowo-inwestycyjną, wykorzystując w jej projektowaniu ogromną wiedzę o klientach i ich potrzebach, jaką dysponują wszystkie podmioty w Grupie PZU.

W 2018 r. zarządy Pekao i Aliora po długich analizach dostrzegły korzyści z potencjalnej fuzji i uznały, że byłby to najlepszy ruch dla akcjonariuszy. Wydaje się, że od tego czasu wyzwania w bankowości jeszcze wzrosły i warunki rynkowe pogorszyły się, co tym bardziej powinno premiować podmioty o większej skali.

To nie kwestia ewentualnych zalet fuzji, lecz skorzystania z korzyści, które są możliwe do uzyskania już w obecnej strukturze. Profile Pekao i Aliora różnią się i każdy z nich na swój sposób dopełnia ofertę lub tworzy nową wartość. Rozszerzymy ofertę ubezpieczeń sprzedawanych w tych bankach, powiązanych z ich produktami oraz samodzielnych. Do 2024 r. chcemy zwiększyć skumulowaną składkę przypisaną brutto ze współpracy z nimi o 200 proc. – do 3 mld zł. Z kolei produkty bankowe będą integralnym elementem systemów tworzonych dla klientów filaru ubezpieczeniowego i oferowanych we wszystkich kanałach dystrybucji PZU, co będzie zwiększać przychody banków. Owszem, warunki funkcjonowania banków pogorszyły się w 2020 r., w dużej mierze za sprawą spadku przychodów odsetkowych. Przewidujemy jednak, że wraz z wyhamowaniem Covid-19, a tym bardziej w czteroletniej perspektywie strategii, wyniki i rentowność banków powrócą na poziomy sprzed pandemii. W przypadku banków z Grupy PZU wyjście na prostą ułatwi też ich mała na tle sektora ekspozycja na kredyty frankowe.

CV

Beata Kozłowska-Chyła kieruje Grupą PZU od marca 2020 r., formalnie objęła stanowisko prezesa w październiku. Ukończyła studia prawnicze na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Ma tytuł doktora habilitowanego nauk prawnych. Była członkiem rady nadzorczej PZU, TFI PZU i PTE PZU oraz dwukrotnie była członkiem zarządu PZU. Zasiadała również w zarządzie PZU Życie. Pracowała jako zastępca dyrektora departamentu prawno-licencyjnego w Urzędzie Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi. MR

Parkiet PLUS
Zagraniczne spółki z potencjałem
Parkiet PLUS
Obsługując naszych klientów, staramy się myśleć dokładnie tak jak oni
Parkiet PLUS
Nasz portfel edukacyjny w ubiegłym roku ponownie się sprawdził
Parkiet PLUS
Praca maklera to moja pasja, chociaż momenty zwątpienia też się zdarzają
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”
Parkiet PLUS
Ranking „Parkietu” – Borciuch i Santander BM znów na czele
Parkiet PLUS
Dywidendowe tuzy amerykańskiej giełdy