Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 20.04.2025 13:57 Publikacja: 21.07.2022 05:00
Foto: Adobestock
W 2021 roku banknotów o nominale 100 zł było najwięcej w obiegu, ale ich popularność malała. Na koniec II kwartału ub.r. banknotów o tym nominale było w obiegu 1704 mln sztuk, w III kwartale ich liczba spadła do 1692,4 mln, w IV – do 1689,5 mln. W skali roku banknoty 100-złotowe zanotowały jeszcze wzrost, ale tylko o 23,6 mln sztuk. W I kwartale tego roku liczba banknotów stuzłotowych w obiegu wzrosła o prawie 106 mln sztuk, do niemal 1,8 mld. W II kwartale ubyło ich niemal tyle samo: 101 mln sztuk. Nadal rosła liczba 200-złotowych, ale bardzo wolno: wzrosła w ub.r. o 119,1 mln sztuk, do 693,7 mln w obiegu. W ciągu trzech pierwszych miesięcy tego roku przybyło ich już 80 mln sztuk, osiągając poziom prawie 774 mln sztuk. Tymczasem w drugim kwartale przybyło ich zaledwie... 800 tys. 50-złotowych ubyło 16,7 mln sztuk, po spadku ich liczby w ub.r. o 10,1 mln i wzroście w I kwartale br. o ponad 22 mln sztuk, 20-złotowych przybyło po raz kolejny – po niecałych 8 mln sztuk w I kwartale 4,3 mln, a dziesięciozłotowych znów symbolicznie – po 400 tys. 800 tys. sztuk.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Rozpoczęcie luzowania polityki pieniężnej, czyli pierwsze obniżki stóp procentowych NBP, możemy zobaczyć już w maju. Jeśli okaże się, że wyprzedzą spadek inflacji, więcej niż obecnie depozytów przyniesie realne straty.
Czynniki kosztowe i techniczne inwestycji w OZE.
Przestępcy, reklamując rzekome inwestycje, wykorzystują często wizerunki znanych osób, wizerunki rozpoznawalnych firm oraz motywy rządowe. W lutym 2025 r. analitycy CSIRT KNF (powołany przez Urząd Komisji Nadzoru Finansowego i działający w jego strukturach zespół reagowania na incydenty bezpieczeństwa komputerowego w polskim sektorze finansowym) zgłosili do blokady 135 fałszywych profili, które publikowały reklamy fałszywych inwestycji.
Według najnowszego raportu PayPo „Polak na zakupach z BNPL” aż 52 proc. ankietowanych rezygnuje z zakupów w sklepach internetowych, które nie oferują opcji płatności odroczonych, przy czym 34,9 proc. z nich przyznało, że zdarzyło im się to wielokrotnie.
Euro jest oficjalną walutą w 20 krajach Unii Europejskiej spośród 27 państw członkowskich UE. Jest to jedyny legalny środek płatniczy w tej strefie.
Tydzień, w którym zaczął się kwiecień, przyniósł dwie ważne dla deponentów informacje. Według wstępnych danych inflacja w marcu utrzymała się na poziomie 4,9 proc., a RPP zgodnie z tradycją nie zmieniła stóp.
Nadal utrzymuje się wzrost liczby klientów korzystających zdalnie z usług bankowych. W IV kwartale 2024 r. liczba umów dostępu do bankowości internetowej przekroczyła 44,5 mln, natomiast liczba aktywnych użytkowników aplikacji mobilnej wzrosła do 23,8 mln.
Najcenniejszy jest tzw. klient relacyjny, którego – jak się okazuje – ciężko jest dziś zdobyć. Dla sektora bankowego stanowi to pewien problem. Dla samych konsumentów bankowa rywalizacja o ich względy jest raczej korzystna.
Jeszcze chwilę potrwa, zanim wskaźnik referencyjny WIBOR zniknie z rynku. Nowy indeks POLSTR ma zacząć być, co prawda, publikowany w II kw. tego roku, ale w ofercie bankowej pojawi się znacznie później.
Brak konkurencyjnej wojny o lokaty źle wróży naszym oszczędnościom w obliczu oczekiwanego spadku stóp procentowych. Można się spodziewać, że banki będą jeszcze szybciej ciąć i tak już niskie oprocentowanie depozytów.
Niemiecki urząd antymonopolowy wydał w poniedziałek zgodę na zakup przez włoską grupę UniCredit niemal 30 proc. akcji Commerzbanku, właściciela mBanku.
Sprzedaż obligacji detalicznych utrzymuje się nadal na wysokim poziomie. Niebawem oferta może się pogorszyć.
Według najnowszego raportu PayPo „Polak na zakupach z BNPL” aż 52 proc. ankietowanych rezygnuje z zakupów w sklepach internetowych, które nie oferują opcji płatności odroczonych, przy czym 34,9 proc. z nich przyznało, że zdarzyło im się to wielokrotnie.
Stawki WIBOR, jak i kontrakty FRA, lecą na łeb na szyję. Dla kredytobiorców oznacza to niższe raty nawet wcześniej, niż RPP obniży stopy procentowe.
Program dopłat do kredytów z nowym zwrotem. Ale rynek więcej wagi przykłada do wolty prezesa NBP w sprawie stóp procentowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas