Nastroje zmieniły się też na rynku walutowym w naszym regionie. Krótkie pozycje w złotym znalazły się pod silną presją. Londyńskie banki, które jeszcze do niedawna sprzedawały złotego, teraz stoją po stronie popytu. Kurs EUR/PLN spadł w ciągu dnia nawet do poziomu 3,57, odzwierciedlając zmieniający się układ sił. Wszyscy zadają mi pytanie o trwałość obecnego ruchu. Wydaje mi się, że na razie należy podchodzić do umocnienia złotego dość ostrożnie. O ile pozytywny klimat inwestycyjny utrzyma się, złoty ma potencjał do dalszej aprecjacji.
Pamiętajmy jednak, ze nastroje inwestorów są wciąż bardzo zmienne, a wiadomości płynące z gospodarki wciąż bardzo negatywne. To generuje niepewność i zmienność kursów.
Istotny poziom wsparcia dla kursu EUR/PLN jest na poziomie 4,5600. Jego pokonanie byłoby silnym sygnałem kupna złotego. Do tego potrzeba jednak dalszego wzrostu EUR/USD.