- Złoty kontynuuje swoją deprecjację, której początek sięga ostatniego dnia minionego tygodnia. Tym samym zarówno para EUR/PLN i USD/PLN generuje nowe szczyty, które zlokalizowane są odpowiednio na poziomach 4,7350 oraz 3,6050" - poinformował analityk ECM Łukasz Leszczyński.
Dodał, że z rodzimej gospodarki nie poznaliśmy żadnych publikacji makro, zatem krajowy rynek walutowy pozostawał dzisiaj pod wpływem czynników zewnętrznych. Zdaniem analityka, nie bez znaczenia na dalsze losy złotego miała końcowa fala wygasania opcji "zabezpieczających" (koniec kwartału), które znajdują odzwierciedlenie w bieżących kursach rynkowych.
- Polska waluta w trakcie dzisiejszego handlu kontynuowała zarysowany pod koniec zeszłego tygodnia zły sentyment tracąc względem większości walut. Na rynku pary USD/PLN szczyt sięgnął rejonu figury 3,6000 - dodał analityk ECM Jarosław Klepacki.
Według Klepackiego, sygnałem technicznym potwierdzającym taki scenariusz może być utrzymywanie się cen powyżej najbliższej linii wsparcia 3,5660 - 3,5600. Najbliższy opór będący wyznacznikiem możliwego najbliższego szczytu zlokalizowany jest w rejonie 3,6060.
- Zbliżona sytuacja rysuje się na rynku pary EUR/PLN, gdzie po wygenerowaniu szczytu w rejonie 4,7400 notowania ustabilizowały się w dość wąskim przedziale zmian: 4,7040 - 4,7400 - poinformował Klepacki. Jego zdaniem z technicznego punktu widzenia takie zmiany określić można jako zapowiedź generowania nowych szczytów, a silny obszar oporu znajduje się w przestrzeni 4,7540 - 4,7830.