O godzinie 9.09 euro kosztowało 4,7165 złotego, czyli o 0,4 procent mniej niż na poniedziałkowym zamknięciu, zaś dolar 3,5622 złotego, czyli o 1,0 procent mniej. Forint zyskał od poniedziałkowego zamknięcia 0,8 procent wobec euro.
- Otwarcie jest mocniejsze niż można się było spodziewać po wczorajszym spadku indeksów giełdowych i obniżce ratingu Węgier, z drugiej strony nie widać powodów do dalszego umocnienia - powiedział dealer walutowy w jednym z warszawskich banków.
- Moim zdaniem, dziś złoty będzie poruszał się w przedziale 4,68-4,75, gdyż przy 4,68 znajdą się kupcy (na euro), a przy 4,75 rynek oczekuje, że Ministerstwo Finansów może sprzedawać euro. Ważne dziś będzie zachowanie indeksów giełdowych i walut regionu - dodał dealer walutowy.
W poniedziałek indeks Dow Jones spadł o 3,3 procent, jednak we wtorek rano kontrakty terminowe na ten indeks zyskiwały 0,6 procent.
Rynek oczekuje na szczegóły dotyczące rozszerzenia palety instrumentów Pakietu Zaufania Narodowego Banku Polskiego (NBP), które bank centralny przedstawi o godzinie 12.30.