DM BOŚ: We wtorek złoty odrobił część strat

Wtorkowa sesja na krajowym rynku walut miała względnie spokojny przebieg. Po południu złoty zaczął wyraźnie zyskiwać, co można wiązać z publikacją raportu Komisji Nadzoru Finansowego odnośnie szacunków zaangażowania polskich firm w opcje walutowe, a także lepszych danych makro z USA.

Publikacja: 28.04.2009 17:56

DM BOŚ: We wtorek złoty odrobił część strat

Foto: DM BOŚ

Z wyliczeń wynika, iż w ciągu 2 miesięcy negatywna wycena z tytułu opcji spadła w polskich firmach o połowę, wynosząc wg. badania z 17 kwietnia – 4,5 mld zł. Dodano, iż według danych otrzymanych z banków, udział klientów zawierających transakcje spekulacyjne, nie przekracza obecnie 10 proc. To może pokazywać malejące znaczenie tego czynnika, który wcześniej miał znaczący wpływ na notowania złotego w końcówkach miesiąca. Z drugiej strony nie powinno to jednak zbytnio dziwić, jeżeli weźmiemy pod uwagę fakt, iż za kilka miesięcy problem opcji najprawdopodobniej samoistnie zniknie. Inwestorzy potrzebowali więc pretekstu do odbicia po wczorajszym silnym osłabieniu naszej waluty. Dodatkowo na rynki nie napłynęły żadne, mocno niepokojące informacje o zachorowaniach na świńską grypę. W efekcie po południu za euro płacono niecałe 4,50 zł, dolar był wart 3,44 zł, a frank spadł poniżej 3 zł. Nie oznacza to jednak, że mamy już do czynienia z trwalszą poprawą sytuacji.

Wprawdzie jutro dość prawdopodobne jest wyraźniejsze odbicie na rynkach akcji po silnych spadkach z ostatnich dwóch dni, które może dodać trochę punktów tracącym w ostatnim czasie walutom rynków wschodzących (w tym także złotemu), to w perspektywie kilkunastu dni nad rynkami będzie ciążyć kwestia publikacji wyników „testów wytrzymałościowych” dla amerykańskich banków. Dzisiaj analitycy Deutsche Bank podali, iż problem zbyt niskich kapitałów może dotyczyć nawet 10 banków, podczas kiedy rynek od wczoraj spekuluje o dwóch: Citigroup i Bank of America. Szczegółowe raporty ujrzą światło dzienne dopiero 4 maja. Tym samym w średniej perspektywie rynki akcji będą narażone na dalsze spadki, które mogą być także wspierane przez nowe „newsy” o świńskiej grypie. Chociaż tutaj na razie widać jeden pozytyw – brak przypadków śmiertelnych poza Meksykiem.

Po południu na rynku EUR/USD zaczęło zarysowywać się dość wyraźne odbicie. Notowania pokonały opór na poziomie 1,3050. Można to wiązać z oczekiwaniem na poprawę na giełdach, brak nowych negatywnych informacji o świńskiej grypie, ale także z opublikowanymi po południu danymi makroekonomicznymi z USA. Według szacunków CaseShiller w lutym doszło do wyhamowania spadków cen nieruchomości w największych amerykańskich metropoliach, a indeks zaufania konsumentów instytutu Conference Board, wzrósł w kwietniu do poziomu 39,2 pkt. z 26,9 pkt. w marcu.

Marek Rogalski

Analityk DM BOŚ S.A.

Okiem eksperta
Co powoduje niepewność inwestorów?
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Okiem eksperta
W co gra Donald Trump?
Okiem eksperta
Jak wycenić bitcoina?
Okiem eksperta
Sytuacja na globalnych giełdach jest wciąż napięta, a dolar traci
Okiem eksperta
Historia pisze się na naszych oczach
Okiem eksperta
Obrona kluczowych wsparć na wykresach indeksów bazowych