"Poprawa nastrojów na rynkach akcji automatycznie znalazła swoje przełożenie w notowaniach krajowej waluty. Notowania euro spadły poniżej 4,45 zł, a dolar pokonał poziom 3,30 zł" - poinformował analityk DM BOŚ, Marek Rogalski.
Według niego, euro ma szanse spaść w okolice 4,40 zł, a dolar nawet do 3,20 zł. W drugim przypadku istotny będzie rozwój wypadków na EUR/USD, podkreślił. Na razie mimo pozytywnego rozwoju wypadków na giełdach, notowania tej pary walutowej nie zdołały się utrzymać na długo powyżej 1,35. Kluczowe z punktu widzenia analizy technicznej będzie pokonanie poziomu 1,3550. Wzrosną wtedy szanse na ruch w stronę 1,3750, który może okazać się zwieńczeniem fali wzrostowej rozpoczętej w połowie kwietnia.
Rogalski poinformował, że na rynku dużo się dzisiaj mówiło o wzmożonej aktywności BGK, który w imieniu resortu finansów mógł sprzedawać euro na rynku. "Skala tej operacji miała chyba jednak w większym stopniu znaczenie psychologiczne" - podsumował.
W poniedziałek po godz. 16:40 za jedno euro płacono 4,4320 zł, a za dolara 3,2850 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,3492.
W poniedziałek ok. godz. 8:50 za jedno euro płacono 4,4850 zł, a za dolara 3,3340 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,3450.