Funt osłabł nawet o 3 centy wobec dolara, ponieważ agencja ratingowa podała, że dług kraju znacząco wzrośnie. Brytyjska waluta odrobiła jednak częściowo straty, gdyż część inwestorów uznała, że podobne problemy może mieć wiele innych krajów.
- To było tak wielkie wydarzenie, że pierwszą reakcją było osłabienie funta, co umocniło dolara - powiedział Paul Mackel z HSBC.
- W drugiej kolejności pojawiła się refleksja, że jeśli to przydarzyło się Wielkiej Brytanii, to kto będzie następny? Jeśli zmieniają perspektywę ratingu ze względu na obawy o sytuację fiskalną kraju, na pewno jest kilka kolejnych krajów, które może czekać to samo - dodał. Dealerzy powiedzieli, że komunikat S&P skłonił też inwestorów do realizacji zysków, po tym jak funt umocnił się w tym miesiącu o około 6 procent.
Osłabienie funta pomogło dolarowi odbić się z najniższego w tym roku poziomu wobec koszyka głównych walut. Dolar znalazł się pod presją w reakcji na środową obniżkę przez Fed prognoz gospodarczych dla USA.
Analitycy ING powiedzieli, że USA może czekać podobna decyzja ze strony agencji ratingowych.