Zgłoszony na środowej aukcji popyt na OK0112 i powrót 2-letniej stawki IRS do 5,00 proc. potwierdzają, że inwestorzy nie myślą na razie o uwzględnianiu podwyżek stóp w wycenie obligacji z krótkiego końca krzywej rentowności. Ostatni wzrost dochodowości można więc interpretować jako rozterki związane z aukcją.
Rentowność 10-letniego benchmarku kolejny dzień konsolidowała się z kolei w okolicy 6,10 proc. Przed południem pojawił się nieduży popyt, ale był on ciągle zbyt nikły, by myśleć o powtórce podjętej na początku sierpnia próby przebicia się przez dolne ograniczenie kanału 6,00-6,50 proc. Można odnieść wrażenie, że na rynku brakuje świeżych pieniędzy. Publikowane przez Ministerstwo Finansów dane wskazują, że zaangażowanie inwestorów zagranicznych w polski dług nominowany w złotych rośnie powoli. Nic dziwnego, skoro atrakcyjną alternatywą są emisje na rynkach zagranicznych.
Złoty umocnił się wczoraj o kilka groszy do euro, ale kurs EUR/PLN znajduje się nadal powyżej wsparcia rysującego się na poziomie 4,12.